Nie ma porozumienia w sprawie zwolnień w MOPR

3 godzin temu

Pat w rozmowach pomiędzy urzędnikami kieleckiego ratusza, a związkowcami z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach. W piątek (28 lutego) o sytuacji w MOPR rozmawiali radni z Komisji Rodziny i Polityki Społecznej z władzami miasta. Jak informowaliśmy, ratusz zamierza zwolnić 100 osób.

Arkadiusz Ślipikowski, przewodniczący komisji informuje, iż przez cały czas nie wiadomo, które konkretnie osoby miałyby stracić pracę.

– My dzisiaj powtórzyliśmy pytanie do pana prezydenta, by przestawił nam wszystkie składowe decyzji o zwolnieniach grupowych w pomocy społecznej. Mamy tylko audyt i uważam, iż to jest za mało. o ile decyduje się o zwolnieniach 100 osób, to powinny być chociaż notatki służbowe z posiedzenia zespołów i osób odpowiedzialnych za ten scenariusz – zaznacza.

Bartłomiej Zapała, zastępca prezydenta Kielc przyznał, iż zwolnienia w MOPR są nieuniknione, a miasto zaproponowało kompromisowe rozwiązanie, które kosztuje dodatkowy milion złotych.

– Sytuacja finansowa miasta nie pozwala po prostu na więcej. Teraz to związki zawodowe muszą wyrazić opinię, czy zgodzą się na podpisanie porozumienia, które zminimalizuje koszty, czy doprowadzą do sytuacji, w której będzie obowiązywał regulamin sztywno odnoszący się do przepisów prawa. W tym kontekście mniej korzystnych dla tych osób, których dotkną zwolnienia grupowe. Brak porozumienia będzie gorszą sytuacją z punktu widzenia zwalnianych pracowników – stwierdził.

Bartłomiej Zapała dodał, iż miasto jest gotowe podpisać porozumienie w poniedziałek (3 marca).

Wiesław Koza, miejski radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości, a zarazem przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność Skanska S.A., do którego należy również część pracowników MOPR informuje, iż związkowcy będą twardo bronić pracowników.

– Zobaczymy jak pracodawca podejdzie do naszych postulatów. jeżeli nie dojdzie do porozumienia wejdziemy z nim w spór zbiorowy. Ta procedura nam przysługuje. Nie wiemy, jak się zakończy. Na pewno o ile będziemy rozmawiać z władzami miasta w sporze zbiorowym, wówczas zaprosimy autorytety z zakresu usług socjalnych i na pewno nam takie opinie fachowców bardzo pomogą – dodał Wiesław Koza.

Związkowcy zaproponowali władzom miasta m.in., aby w przypadku ewentualnych zwolnień pracowników MOPR wprowadzono odprawy większe, niż przewiduje kodeks pracy i program dobrowolnych odejść.

Jak informowaliśmy, związkowcy zapowiedzieli, iż nie wykluczają akcji protestacyjnej w postaci pikiety przed ratuszem lub strajku. o ile miasto nie dojdzie do porozumienia ze związkowcami, zwolnienia w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Kielcach rozpoczną się prawdopodobnie od 4 marca.

W kieleckim MOPR zatrudnionych jest około 700 osób.



Idź do oryginalnego materiału