— To, co wydarzyło się dziś w Białym Domu, to był smutny spektakl dla wszystkich, którzy dobrze życzą Ukrainie — podsumowuje spotkanie prezydentów Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego Grzegorz Schetyna. Były wicepremier i marszałek Sejmu nie pamięta, by w historii dyplomacji były wcześniej spotkania, które przebiegałyby w podobnej atmosferze.