Wojewoda Małopolski Krzysztof Klęczar stanowczo dementuje krążące w internecie pogłoski o rzekomym „sprowadzaniu migrantów” do Rabki-Zdroju. Jak podkreśla, informacje te są całkowicie nieprawdziwe, a ich źródłem są fake newsy mające na celu wywołanie niepokoju społecznego. To kolejny przypadek dezinformacji na tle migracyjnym w Małopolsce –pod koniec kwietnia w podobny sposób manipulowano nagraniem z turystami w Krakowie.
Wojewoda: żadnych ośrodków, żadnych relokacji
– Małopolski Urząd Wojewódzki nie podejmuje jakichkolwiek działań w sprawie tworzenia lub planowania utworzenia ośrodków dla imigrantów na terenie gminy Rabka-Zdrój. To, co pojawiło się w przestrzeni medialnej i w mediach społecznościowych, to całkowita nieprawda – oświadczył wojewoda Krzysztof Jan Klęczar podczas briefingu prasowego przed siedzibą Wydziału Spraw Cudzoziemców Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.
W spotkaniu z dziennikarzami uczestniczyli także dyrektorzy wydziałów odpowiedzialnych za politykę migracyjną i bezpieczeństwo – Adam Spyra oraz Andrzej Pasek. Przekaz był jednoznaczny: żaden nowy ośrodek dla cudzoziemców nie powstaje ani nie ma powstać w Rabce-Zdroju. Co więcej – trwa tam proces wygaszania dotychczasowych miejsc zakwaterowania uchodźców z Ukrainy.
– W Rabce-Zdroju przebywa w tej chwili 477 uchodźców z Ukrainy. Nie są relokowani nowi. Wręcz przeciwnie – wygaszamy pięć obiektów zakwaterowania systemowego – poinformował Andrzej Pasek z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.
Jak wyjaśniono, relokacje dotyczą wyłącznie tych obiektów, które kończą działalność na podstawie decyzji wojewody i wytycznych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Podobny proces trwa na całym Podhalu – w powiecie nowotarskim znajduje się w tej chwili łącznie ok. 1,2 tys. uchodźców w 29 aktywnych lokalizacjach. Ale trend jest jeden: stopniowe wygaszanie, nie uruchamianie nowych miejsc.
„Fałszywe informacje wywołują niepokój”
Wojewoda przypomniał także, iż ośrodki dla cudzoziemców ubiegających się o ochronę międzynarodową tworzy wyłącznie Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców – i tylko w porozumieniu z władzami lokalnymi. Od 2021 roku nie powstał żaden nowy ośrodek w Polsce bez wcześniejszych konsultacji z samorządami.
– jeżeli samorządy nie otrzymały żadnych informacji, oznacza to, iż nie mamy takich planów. W przypadku Rabki-Zdroju nie było i nie ma mowy o tworzeniu ośrodka – podkreślił wojewoda, przytaczając oficjalny komunikat UDSC.
W Małopolsce trwa w tej chwili proces porządkowania i kontroli legalności pobytu cudzoziemców. W 2024 roku Wydział Spraw Cudzoziemców wydał 1430 decyzji odmownych i 438 decyzji o cofnięciu zezwoleń na pobyt. W 2025 roku (stan na 26 maja) było to już 549 odmów i 64 cofnięcia.
– o ile cudzoziemiec nie spełnia warunków, nie dostaje zgody na pobyt. jeżeli złamie zasady – zgoda zostaje cofnięta. Tak wygląda rzeczywista polityka migracyjna. Nie ma tu miejsca na fikcję ani tolerowanie nielegalnego pobytu – zaznaczył wojewoda Klęczar.
Kraków: kiedy turysta staje się migrantem
Pod koniec kwietnia w internecie rozpowszechniano nagranie z Krakowa, przedstawiające grupę osób ciągnących nocą walizki ulicą Łobzowską. W podpisie sugerowano, iż to „fałszywi azylanci” przerzucani do miasta pod osłoną nocy.
W rzeczywistości była to grupa zagranicznych turystów wracająca z nocnej wycieczki hotelowej. Wideo pochodziło z wpisu lokalnej organizacji społecznej, która chciała zwrócić uwagę na hałas w centrum miasta.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Krupka zasugerowała, iż władze Krakowa „potajemnie sprowadzają migrantów”. Prezydent miasta, Aleksander Miszalski, zażądał od niej przeprosin.
– Film pokazuje turystów, a jego opis miał wzbudzić niepokój i nienawiść. Takie działanie jest niegodne posła RP – napisał prezydent w mediach społecznościowych. Zapowiedział również skierowanie sprawy do Komisji Etyki Poselskiej.
Krupka usunęła nagranie, ale nie przeprosiła. Tłumaczyła, iż materiał opublikował ktoś z jej zespołu.
Migracja to nie teoria spiskowa
Zarówno przypadek z Krakowa, jak i Rabki-Zdroju, wpisują się w szerszy wzorzec dezinformacji dotyczącej migrantów: pojawienie się szokującego materiału, jego udostępnianie przez osoby publiczne, a potem cisza, gdy okazuje się, iż to fake.
– Należy oddzielać fakty od insynuacji. Mówienie o rzekomym „sprowadzaniu migrantów” do Rabki-Zdroju to nie tylko nieprawda, ale i działanie podważające zaufanie do instytucji państwowych – podsumował wojewoda Klęczar.
Władze apelują do mieszkańców o rozwagę i weryfikowanie informacji. Oficjalne komunikaty dostępne są na stronie Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego oraz Urzędu do Spraw Cudzoziemców.
Jarek Strzeboński