Na łamach „Rzeczpospolitej” ukazał się artykuł Marka Migalskiego pt. „Belweder wart jest mszy”, w którym autor udziela porad Rafałowi Trzaskowskiemu i jego sztabowi wyborczemu, jak zmanipulować katolików w Polsce, aby zagłosowali na kandydata Platformy Obywatelskiej w wyborach prezydenckich. Używam słowa „zmanipulować”, dlatego iż autor bynajmniej nie ma na myśli jakiegoś ewangelicznego nawrócenia Trzaskowskiego, tylko wprost stwierdza, iż może on przegrać, „bo zostanie skutecznie obsadzony w roli nie tylko antyklerykała, ale także wroga religii. Jest to o tyle łatwe, iż on prawdopodobnie rzeczywiście nim jest”.