Unijne rozporządzenie metanowe a polskie kopalnie
Podczas środowego posiedzenia Sejmu wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka odniósł się do pytań posłów o wpływ rozporządzenia 2024/1787 na krajowy sektor węgla kamiennego. Zapewnił, iż nie ma ryzyka likwidacji kopalń z powodu limitów emisji metanu. Przypomniał, iż przepisy zostały zmodyfikowane na etapie prac w Parlamencie Europejskim m.in. z inicjatywy polskich przedstawicieli, a zmiany te zabezpieczają interesy górnictwa.
Motyka zaznaczył również, iż kopalnia Bogdanka nie jest zaliczana do kopalń metanowych, dlatego nowe przepisy nie są dla niej problematyczne. Z kolei wyzwaniem mogą się one okazać dla zakładów należących do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, które wydobywają węgiel koksujący.
Nowe przepisy i ich skutki – co się zmieni?
Rozporządzenie metanowe obowiązuje w UE od sierpnia 2024 roku i nakłada szereg nowych wymagań na sektor energetyczny. W Polsce obejmuje ono m.in. wydobycie węgla kamiennego, ropy i gazu, a także działalność w zakresie przesyłu i magazynowania gazu.
Najważniejsze zmiany dla kopalń dotyczą limitów emisji metanu z szybów wentylacyjnych. Od 2027 roku będą one wynosić 5 ton metanu na 1000 ton wydobytego węgla energetycznego, a od 2031 roku limit ten spadnie do 3 ton. Dodatkowo zakazane zostanie uwalnianie metanu z systemów odmetanowania.
Warto jednak podkreślić, iż – jak poinformował wiceminister – zgodnie z poprawkami przyjętymi przez PE, opłaty za przekroczenie limitów emisji nie trafią do budżetu UE, ale pozostaną w spółkach górniczych. Środki te mają być reinwestowane w technologie redukujące emisje metanu.
Główne wyzwanie: spadająca wydajność
Motyka podkreślił, iż aktualne problemy kopalń mają przede wszystkim charakter ekonomiczny – chodzi o spadającą wydajność wydobycia, a nie regulacje środowiskowe. W przeszłości to właśnie ten czynnik prowadził do zamykania zakładów górniczych, a nie przepisy unijne.
W ocenie resortu brak jest w tej chwili analiz, które wskazywałyby, iż przepisy rozporządzenia metanowego jednoznacznie zmuszą Polskę do zamykania kopalń. Rząd monitoruje sytuację i zapowiada, iż w razie potrzeby podejmie działania wspierające sektor.
Zobacz również:- Polskie kopalnie wydobywają tyle węgla co 100 lat temu. A my tylko w 2024 roku dołożymy do ich utrzymania 7 mld zł
- Węgiel przez cały czas dominuje w polskiej energetyce. Co z bezpieczeństwem dostaw? [luty 2025]
- Piece na węgiel do 2040 – EU wyraża zgodę – ale koszty poniesiemy i tak
Źródło: PAP