Jest problem. Nikt nie chce dostarczyć hybrydowego samochodu dla strażników miejskich z Wadowic. Przetarg został unieważniony z powodu braku chętnych.
Na początku grudnia Urząd Miasta w Wadowicach rozpisał przetarg na zadanie pod nazwą: "Zapewnienie wyposażenia sprzętowego Straży Miejskiej w Wadowicach w zakresie przeprowadzanych kontroli przestrzegania przepisów ochrony środowiska".
Zakup ma się wpisywać w proekologiczną politykę miasta.
Czytając dokładniej przetarg, chodzi o dostawę jednej sztuki fabrycznie nowego pojazdu hybrydowego wraz z wyposażeniem.
Potencjalny oferent musi wykazać, iż już kiedyś realizował podobne zamówienie, a dostawa dotyczyła auta z napędem 4x4.
Zamawiający wymaga, aby zamówienie zostało zrealizowane w terminie nie dłuższym niż 2 miesiące od daty podpisania umowy. Urząd liczy, iż na wiosnę uda się wprowadzić auto do użytku na ulicach miasta.
Niestety przetarg, mimo iż został przedłużony o kilka dni, zakończył się unieważnieniem. Powodem był fakt, iż nie znalazła się firma, która chciałaby dostarczyć taki wóz.
W dniu zakończenia przetargu miasto opublikowało informację o kwocie, którą chciałoby przeznaczyć na ten cel, a ta nie jest mała i wynosi nieco ponad 204 tys. zł (!).