Nie będzie Parku Dolnej Odry? Samorządy bojkotują decyzje, czy przeciwnicy szerzą dezinformację?

2 dni temu
Zdjęcie: Nie będzie Parku Dolnej Odry? Samorządy bojkotują decyzje


Według informacji podanych przez portal igryfino.pl, podczas ostatniego zebrania samorządowego na temat utworzenia Parku Dolnej Odry doszło do protestu ze strony wójt gminy Kołbaskowa. Małgorzata Schwarz miała “wywrócić stolik i opuścić spotkanie”, niezadowolona z wysokości subwencji. Informację tę dementuje dziennikarz Gazety Wyborczej, twierdzący, iż “wójt zna wyliczenia dotyczące rekompensaty od listopada 2024”. Kto tak naprawdę nie chce powstania parku i co wydarzyło się na zebraniu?

Nowy park krajobrazowy

Park Narodowy Dolnej Odry ma powstać na obszarze czterech gmin: Szczecin, Gryfino, Kołbaskowo i Widuchowa i objąć teren dzisiejszego Parku Krajobrazowego Dolina Dolnej Odry.

– Projektowany park będzie impulsem do rozwoju regionu: stworzy miejsca pracy i poprawi atrakcyjność turystyczną. Pracujemy nad jego utworzeniem, aby ochronić unikatowy obszar Międzyodrza, po niemieckiej stronie istnieje już siostrzany park narodowy. Ochroną obejmiemy obszar, który zamieszkuje ponad 200 gatunków ptaków, w tym wiele gatunków zagrożonych wyginięciem – czytamy w oficjalnym komunikacie ministerstwa.

Aktualnie projekt jest w fazie konsultacji – przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska organizują cykl spotkań, podczas którego prezentują szczegóły projektu. Jedno z takich spotkań opisuje portal igryfino.pl, według którego ostatnie konsultacje zakończył się protestem wójta gminy Widuchowa Małgorzaty Schwarz, która niezadowolona z wysokości subwencji “wywróciła stolik i wyszła ze spotkania”.

Powstanie Park Narodowy Doliny Dolnej Odry!

Samorządowcy zbojkotują projekt?

Powstanie parku to dla lokalnych samorządów szansa nie tylko na ochronę terenów cennych przyrodniczo, ale też możliwość uzyskania dodatkowych subwencji. Zgodnie z art. 31 ustawy o dochodach – “Subwencję ogólną dla jednostki samorządu terytorialnego na rok budżetowy ustala się w wysokości subwencji z roku poprzedzającego rok budżetowy. (…) Kwota kalkulacyjna w roku budżetowym dla jednostki samorządu terytorialnego jest iloczynem kwoty kalkulacyjnej (…) i wskaźnika ustalonego jako iloraz jej dochodów z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych (…).

Te, zaproponowane przez MKiŚ, stawki będą wykorzystywane do wyliczenia subwencji ogólnej, ale jak podkreślano podczas konferencji, to jedynie jedna ze składowych, która nie jest tożsama z ostateczną kwotą jaką otrzymają samorządy. Na wysokość środków będzie miała wpływ również zamożność gminy i potencjalne zyski z reformy w roku 2025. Mechanizm wyliczania subwencji będzie więc różny dla 2025 roku i lat kolejnych.

W praktyce oznacza to, iż gminy bogatsze dostaną mniej pieniędzy. Wyliczenia przewidują subwencje w latach 2025-2027 w wysokości: 480 tys. dla gminy Gryfino, 270 tys. dla gminy Kołabaskowo oraz 1 070 tys. dla gminy Widuchowa. Na zebraniu samorządowym przedstawiono również prognozowane wpływy z rezerwy z art. 91 w przypadku utworzenia parku. Wynoszą one kolejno: 4 120 tys. dla gminy Gryfino oraz 4 580 tys. dla gminy Widuchowa. Rekompensaty nie otrzyma gmina Kołbaskowo ponieważ “nie spełnia warunków powierzchniowych obszaru PN pow. 2 tys. ha lub pow. 20% obszaru gminy.”

Według wspomnianego portalu igryfino.pl, informacja ta spotkała się z oburzeniem wójta gminy Kołbaskowa Małgorzaty Schwarz, która zaprotestowała przeciwko takiemu podziałowi. Informację tę dementuje jednak dziennikarz szczecińskiej Gazety Wyborczej, Jerzy Połowiak, który twierdzi, iż “wójt Małgorzata Schwarz zna wyliczenia dotyczące rekompensaty od listopada 2024. Na spotkaniu była bardzo zainteresowana rozszerzeniem granicy parku na lewy brzeg Odry (bez rzeki), by we wsi Moczyły zbudować ośrodek edukacyjny. Nie wyszła obrażona, ale po ponad trzech godzinach rozmów z samorządowcami, musiała udać się na inne spotkanie. Miło się pożegnała. Wszystko i wszystkich widziałem. Poza autorem tekstu z iGryfino.pl, który pojawił się dużo później, gdy wszyscy się już rozchodzili”.

“Takiej dewastacji przyrody nie było choćby za rządów PiS-u”. Setki tysięcy drzew wycięto nad brzegiem Bugu

Kto tak naprawdę nie chce parku?

Pozostaje pytanie – kto tak naprawdę nie chce utworzenia parku i dlaczego lokalne media sieją dezinformację? Inicjatywa ta od początku spotyka się z niezadowoleniem pewnych grup społecznych. Protestują rybacy, przedsiębiorcy i mieszkańcy, obawiający się zakazów związanych z utworzeniem parku.

Jak podkreśla Mikołaj Dorożała – park nie powstanie bez zgody lokalnych samorządów.

Aby wyjść naprzeciw postulatom mieszkańców Ministerstwo Klimatu i Środowiska wprowadziło specjalną definicję wędkarstwa i rybołówstwa kulturowego. W planach jest również kooperacja z rolnikami, umożliwiająca naturalny wypas.

– Wprowadzamy specjalną definicję wędkarstwa i rybołówstwa kulturowego, właśnie odpowiadając na głosy tych osób, które są zaangażowane w ten istotny element lokalnej gospodarki i tożsamości w tym rejonie. Umożliwi to i rybakom i wędkarzom działanie mimo istnienia parku. Tu jest totalna symbioza – podkreślił wiceminister klimatu i środowiska.

Źródła: igryfino.pl, szczecin.wyborcza.pl, pap.pl, szczecin.tvp.pl

Fot. Canva

Idź do oryginalnego materiału