Książki od zawsze towarzyszą dzieciom w ważnych dla nich, często przełomowych, życiowych momentach. Prezentują pierwsze pojęcia, pierwsze litery, objaśniają codzienność i wspierają w krokach milowych, takich jak pójście po raz pierwszy do przedszkola czy szkoły albo narodziny rodzeństwa. Takich publikacji jest na rynku sporo, bo są potrzebne i cieszą się niesłabnącą popularnością. Wydawałoby się więc, iż w tym segmencie trudno o nowatorstwo. I wtedy pojawia się seria o Śledziku.
Nic to początek wszystkiego. Recenzja serii książek o Śledziku [KL dzieciom]

- Strona główna
- Polityka krajowa
- Nic to początek wszystkiego. Recenzja serii książek o Śledziku [KL dzieciom]
Powiązane
Ojciec Muska pod wrażeniem Putina. "Imponujący człowiek"
34 minut temu
Kiedy zlikwidują CBA | Z BAŃKI | Tomasz Szwejgiert
1 godzina temu
Polecane
Zostawił auto na miejscu kradzieży
44 minut temu
Widzisz tę niepozorną kobietę? To oszustka-milionerka
1 godzina temu
Uciekała przed wyrokiem, wpadła… wracając do kryjówki
1 godzina temu