Nie wyobrażam sobie, abym wysłał polskie wojsko na Ukrainę; jeżeli byłaby wola, to wysłałbym do pomocy w odbudowie ukraińskiego potencjału polskich przedsiębiorców – mówił w sobotę (22 lutego) w Świnoujściu popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki.
– Jako przyszły prezydent nie wysłałbym wojska na Ukrainę. Natomiast z chęcią wysłałbym do pomocy państwu ukraińskiemu polskich przedsiębiorców, którzy mogliby odbudowywać potencjał Ukrainy, jeżeli mieliby taką wolę i chcieliby tam inwestować
– powiedział w sobotę (22 lutego) podczas konferencji prasowej w Świnoujściu Nawrocki.
Popierany przez PiS kandydat na prezydenta odniósł się też do kwestii negocjacji ws. pokoju w Ukrainie. Zaznaczył, iż jego zdaniem Ukraina powinna być przy stole negocjacyjnym.
– Przy moim krytycyzmie do prezydenta Zełenskiego, uznaję za naturalne i niezbędne, aby to prezydent Ukrainy decydował o przyszłości Ukrainy w gronie państw i mocarstw
– powiedział Nawrocki.
– Oczywiście te rozmowy nie odbędą się bez największego mocarstwa na świecie, czyli Stanów Zjednoczonych i Donalda Trumpa. Myślę, iż druga strona konfliktu musi usiąść także przy tym stole, czyli zbrodniarz wojenny, postsowiecki Władimir Putin
– dodał Nawrocki.
Popierany przez PiS kandydat na prezydenta pytany o to, czy podpisałby ustawę azylową odpowiedział, iż gdyby był prezydentem, to robiłby wszystko, żeby jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny.
– Jak przyglądam się pracom Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego, jak starają się mówić o bezpieczeństwie Polek i Polaków w kontekstach migracyjnych, a ile złego zrobili podpisując jednocześnie pakt migracyjny, przygotowując struktury państwa polskiego do przyjmowania migrantów. Mnie to osobiście przeraża
– zaznaczył Nawrocki.
Sejm uchwalił w piątek ustawę, która zakłada możliwość wprowadzenia czasowego, terytorialnego ograniczenia przyjmowania wniosków o ochronę międzynarodową. Premier Donald Tusk oświadczył po głosowaniu, iż przegłosowanie przez Sejm ustawy azylowej pomoże nam – po latach chaosu, korupcji i pozorowanych działań rządu Mateusza Morawieckiego – w odzyskaniu kontroli na naszej granicy.
Pakt migracyjny, o który zapytany został Nawrocki ma rozłożyć odpowiedzialność za zarządzanie migracją w Unii Europejskiej pomiędzy wszystkie kraje członkowskie. Unijni ministrowie zatwierdzili go ostatecznie w maju ubiegłego roku – przy sprzeciwie Polski, Słowacji i Węgier. Premier Tusk podkreślił kilkakrotnie, iż „Polska nie będzie implementowała paktu migracyjnego w sposób, który by spowodował dodatkowe jakiekolwiek kwoty migrantów w Polsce”.
Także kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, pytany podczas spotkań wyborczych o pakt migracyjny deklarował, iż – w jego ocenie – Polska już wykonała swoje, jeżeli chodzi o europejską politykę migracyjną.
– Bo pomogliśmy milionom Ukraińców (…). Nie ma zgody na to, żeby wcielać w życie jakiekolwiek postanowienia z tego paktu dotyczące jakiejkolwiek relokacji
– mówił Trzaskowski.
Polecamy

Mentzen na konwencji prezydenckiej za prostymi podatkami i krytycznie o Ukraińcach
Kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen, którego konwencja prezydencka trwa w sobotę (22 lutego) w Bełchatowie (łódzkie), skrytykował rząd za...
Czytaj więcejDetails
Hołownia: Europa musi się obudzić
