W Sokołowie Podlaskim w ubiegłym roku rozpoczęły się dwa audyty – jeden w Urzędzie Miasta i jednostkach podległych, drugi w Przedsiębiorstwie Usług Inżynieryjno-Komunalnych. Czytelnicy dopytują się od jakiegoś czasu, czy procedury dobiegły końca i jakie są ich efekty. Zapytaliśmy u źródła i okazuje się, iż audyty jeszcze się nie zakończyły. Po co są te audyty? A tym, iż audyt w Sokołowie Podlaskim zostanie przeprowadzony Iwona Kublik mówiła jeszcze w kampanii wyborczej, jako kandydatka na burmistrza. Ma on być podstawą do określenia sytuacji w mieście i podległych samorządowi jednostkach oraz w spółkach. Ma też służyć określeniu kierunków ewentualnych zmian i reform. Na sesji Rady Miejskiej 29 sierpnia burmistrz Iwona Kublik wyjaśniała, iż aby uniknąć organizowania przetargu, a pozostać przy prostszej, szybszej, a przede wszystkim tańszej formie zapytania ofertowego, wartość zamówienia nie mogła przekraczać 130 tys. zł netto. - Uważam, iż pracując 4 miesiące w funkcji burmistrza, ale też zastępcy i sekretarza, zaoszczędziłam z nawiązką na wykonanie audytu – mówiła Iwona Kublik. - Audyt został rozdzielony. Przedsiębiorstwo Usług Inżynieryjno-Komunalnych wykona go we własnym zakresie, ale procedury będą kompatybilne z drugim audytem, który zostanie przeprowadzony w urzędzie miasta i we wsz
