Duda jedzie, czy nie jedzie na spotkanie z Trumpem? Są nowe doniesienia ws. wizyty w USA

3 dni temu
W piątek wieczorem media podały, iż prezydent Andrzej Duda ma lada moment lecieć do USA, aby tam spotkać się z prezydentem-elektem Donaldem Trumpem. Kancelaria Prezydenta zdementowała gwałtownie tę informację. Co jednak dalej z podróżą Dudy? Głos w sprawie zabrał teraz premier Donald Tusk.


O co chodzi z zamieszaniem z wizytą Andrzeja Dudy w USA? "Gazeta Wyborcza" informowała bowiem, iż w piątek późnym wieczorem polski prezydent Andrzej Duda poleci do Stanów Zjednoczonych. W rozmowie z Polsat News informacje te zdementował jednak gwałtownie Mieszko Pawlak, szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta RP.

Zamieszanie ws. wizyty Dudy w USA


– Nie ma żadnych planów wylotu dzisiaj – powiedział Pawlak. Nie uściślił jednak, czy do wizyty w ogóle nie dojdzie, a może jest w planach, ale w innym terminie.

Jak wcześniej podała "Gazeta Wyborcza", powołując się na własne źródła, wylot prezydenta zaplanowano na godzinę 22:00.

Wedle pierwotnych informacji, Duda miał udać się do posiadłości Donalda Trumpa w Mar-a-Lago na Florydzie. Jak napisała "GW", ma się tam odbyć "impreza prezydencka Trumpa", gdzie pojawić się ma również prezydent Węgier Viktor Orban. "Wyborcza" zaznacza, iż ewentualny wylot Dudy nie był konsultowany z rządem.

W sobotę Onet napisał za to, iż Duda poleci do USA albo w najbliższych godzinach, albo dopiero po Święcie Niepodległości. Według portalu w Stanach Zjednoczonych są dwaj prezydenccy ministrowie: Marcin Mastalerek i Wojciech Kolarski, którzy zajmują się szczegółami wizyty.

Duda ma już oficjalne plany na 10 i 11 listopada


Z kalendarza Dudy wynika jednak, iż w niedzielę o godz. 19.00 w Pałacu Prezydenckim odbędzie się uroczystość wręczenia przez niego oficerom i funkcjonariuszom nominacji generalskich oraz admiralskiej. W poniedziałek prezydent będzie brał udział w obchodach Święta Niepodległości.

Zatem jeżeli Duda faktycznie ma się spotkać z Trumpem, to prawdopodobnie już po 11 listopada. O doniesienia ws. tej możliwej wizyty został zapytany także premier Donald Tusk.

– Wymieniałem informacje z prezydentem Dudą wczoraj. Poinformował mnie, iż będziemy ustalali wspólne stanowisko przy ewentualnych kontaktach prezydenta Dudy z prezydentem-elektem Trumpem – powiedział w sobotę mediom podczas konferencji premier.

Jak mówił, "prezydent Duda uprzedził go, iż jest prawdopodobna w niedługim czasie jego wizyta w Stanach Zjednoczonych, więc będę trzymał kciuki".

Tusk reaguje na doniesienia o możliwym wyjeździe Dudy


– Ponieważ (Duda – red.) sporo zainwestował w swoje osobiste relacje z prezydentem Trumpem, więc możemy to wspólnie wykorzystać też dla rozmów amerykańsko-polskich, szczególnie w kontekście Ukrainy – podkreślił.

– Trzymam kciuki, jestem w stałym kontakcie. Nie będę komentował tego, iż podano, iż wylatuje dziś czy wczoraj w nocy, a iż nie wyleciał. Nie będę za was się domyślał – stwierdził szef rządu.

Tymczasem na stronie Kancelarii Prezydenta pojawiło się podsumowanie relacji Polska-USA za czasów Dudy. Tekst jest w całości po angielsku.



"Sojusz z USA jest silny. Wzmacniamy i chcemy dalej wzmacniać więzi polsko-amerykańskiej współpracy i przyjaźni, traktując je jako kluczową, wręcz fundamentalną gwarancję bezpieczeństwa narodowego i rozwoju gospodarczego" – czytamy w nim, co jest jedną z wypowiedzi Dudy w tej kwestii.

Idź do oryginalnego materiału