Jak zauważa gazeta, rząd Donalda Tuska zakończył długotrwały spór z UE w sprawie praworządności, co odblokowało miliardy euro z funduszy unijnych, a polska prezydencja w Radzie UE jest „szczególnie oczekiwana” w Europie po półrocznym przewodnictwie Węgier Viktora Orbana.
Odbudowa demokracji w Polsce jest jednak niepełna, blokowana do pewnego stopnia przez prezydenta Andrzeja Dudę – komentuje „Guardian”.
„The Guardian”: Berlin był zirytowany na Tuska
W ocenie gazety odsunięcie PiS od władzy teoretycznie powinno poprawić relacje między Berlinem a Warszawą, na których ciążyły kwestie naruszeń praworządności w Polsce i domaganie się reparacji za szkody i straty spowodowane przez niemiecką inwazję i okupację w czasie II wojny światowej. w tej chwili punktem spornym jest jednak kwestia zwiększenia europejskich wydatków na obronność, do której Niemcy podchodzą sceptycznie.
„Berlin był zirytowany, gdy w maju Tusk połączył siły z greckim premierem Kyriakosem Micotakisem, aby wezwać do stworzenia europejskiej tarczy obronnej w celu ochrony przestrzeni powietrznej UE” – pisze brytyjski dziennik.
Niemcy odrzuciły ten plan z powodu przewidywanych kosztów, a dla Tuska było to „zamknięciem pozytywnego, przyszłościowego projektu, który mógł skierować stosunki (obu krajów) na lepszą ścieżkę” – dodaje gazeta.