„Najwyższe oburzenie zdziczeniem obyczajów”. Oświadczenie Manowskiej po posiedzeniu Trybunału Stanu

2 godzin temu
Zdjęcie: Sędziowie TS na sali rozpraw w siedzibie Sądu Najwyższego w Warszawie Fot. PAP/Albert Zawada


I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska wyraziła oburzenie zachowaniem sędziów Trybunału Stanu, którzy zostali wyłączeni z orzekania ws. jej immunitetu. Dzień wcześniej podczas posiedzenia TS doszło do awantury, u źródeł której znalazła się kwestia sędziów TS mogących orzekać w tej sprawie.

W czwartek (4 września) na stronach Sądu Najwyższego oraz Trybunału Stanu ukazało się oświadczenie I prezes SN i przewodniczącej TS Małgorzaty Manowskiej, w którym odniosła się ona do zdarzeń, jakie miały miejsce podczas środowego posiedzenia TS. Trybunał ten odbywa swoje posiedzenia w budynku Sądu Najwyższego.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

KRAJ I ŚWIAT

Scysja przed posiedzeniem Trybunału Stanu ws. immunitetu Małgorzaty Manowskiej. Odroczono posiedzenie

3 września 2025

Do awantury doszło na środowym (3 września) posiedzeniu Trybunału Stanu ws. immunitetu przewodniczącej TS Małgorzaty Manowskiej. Prowadzący posiedzenie Piotr Andrzejewski ogłosił przerwę, ale 9 z 16 sędziów pozostało na...

Czytaj więcejDetails

Manowska w oświadczeniu m.in. wyraziła „najwyższe oburzenie zdziczeniem obyczajów i rażącym naruszeniem zasad etyki prawniczej, jakie zaprezentowała część sędziów tego konstytucyjnego organu (Trybunału Stanu-PAP)”. Zaznaczyła, iż w środę doszło nie tylko do „bezprawnego wtargnięcia” grupy sędziów TS do pomieszczeń SN, które są objęte kontrolą dostępu, ale także do „zaboru tóg sędziowskich”, które – jako symbol urzędu, powinny być traktowane z szacunkiem.

Jeszcze bardziej bulwersujące jest kierowanie wobec pracowników SN krzyków, butnych i niekulturalnych odzywek, a także zmuszanie ich do ujawniania swoich danych osobowych w świetle kamer telewizyjnych, mimo iż nie pełnią oni funkcji publicznych

– dodała Manowska i podkreśliła, iż takie zachowania nie mieszczą się w granicach dopuszczalnych standardów prawnych, etycznych ani ludzkich.

Według Manowskiej fakt, iż przedmiotem obrad TS był wniosek o uchylenie jej immunitetu, nie zwalnia jej „z obowiązku dbania o bezpieczeństwo w budynku SN i jego pracowników, a także zapewnienia niezakłóconego funkcjonowania tej instytucji”. I prezes SN zadeklarowała, iż zachowania, jakie miały w środę miejsce w SN, nie są i nie będą przez nią tolerowane.

Zaistniała sytuacja zmusza mnie do podjęcia stanowczych kroków prawnych w celu ochrony pracowników Sądu Najwyższego oraz bezpieczeństwa w budynku sądowym

– zaznaczyła ponadto Manowska.

Postępowanie w sprawie immunitetu I prezes Sądu Najwyższego

Inicjujący całe postępowanie przed TS wniosek Prokuratury Krajowej o uchylenie immunitetu I prezes SN i zarazem przewodniczącej TS dotyczy trzech wątków. Komplikacje spowodował fakt, iż jeden z tych wątków to zarzut niedopełnienia obowiązków w związku z niezwołaniem w 2024 r. posiedzenia Trybunału Stanu.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

KRAJ I ŚWIAT

Sprawa Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN. Jest wyrok TSUE [AKTUALIZACJA]

4 września 2025

Sąd krajowy jest zobowiązany uznać za niebyły wyrok wydany przez sąd wyższej instancji, który nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem - uznał w czwartek (4 września) w wyroku Trybunał...

Czytaj więcejDetails

7 sierpnia br. obrońca Manowskiej złożył wniosek o wyłączenie szeregu sędziów TS z orzekania w tej sprawie, ponieważ wcześniej zostali oni przesłuchani przez prokuraturę jako świadkowie. W zeszłym tygodniu trzyosobowy skład TS pod przewodnictwem Piotra Andrzejewskiego przychylił się do wniosku obrońcy i wyłączył ze sprawy 12 sędziów TS.

Do środowego posiedzenia dotyczącego immunitetu Manowskiej zaplanowanego na godz. 12, został wyznaczony skład trzech sędziów pod przewodnictwem Andrzejewskiego, z udziałem Józefa Zycha i Piotra Saka. Krótko przed godz. 12 przed salą pojawiło się kilkoro innych sędziów TS i zażądało wpuszczenia na salę. – Prosimy o wydanie tóg i biretów. Mamy obowiązkowe stawiennictwo – mówił będący w tej grupie wiceprzewodniczący TS Jacek Dubois.

Po krótkim sporze sędziowie ci zostali dopuszczeni do sali, a o godz. 12 za stołem sędziowskim w togach pojawiło się 16 sędziów TS. – Otwieram posiedzenie trzyosobowego składu TS i witam kolegów wyłączonych w sprawie – powiedział jednak przewodniczący Andrzejewski.

Posiedzenie odroczone

Wywołało to sekwencję oświadczeń i przerywania wypowiedzi. Po dwóch godzinach burzliwych obrad i przerw zakomunikowano o odroczeniu posiedzenia do 22 września. Sędzia Andrzejewski wówczas już nie pojawił się jednak na sali rozpraw, a w czwartek oświadczył, iż wyznaczenie posiedzenia TS na 22 września „było nieuprawnione”.

Idź do oryginalnego materiału