Kolejne wiadomości. Wbrew wysiłkom propagandy z rządowych mediów poparcie dla Zjednoczonej Prawicy sukcesywnie maleje. Rośnie w zamian liczba osób chcących głosować na Platformę Obywatelską.
Gdyby wybory miały się odbyć w ciągu najbliższych dni, to na PiS zagłosowałoby 31 proc. badanych przez pracownię Kantar Public. Dużo, gdyby nie to, iż także 31 proc. chce głosować na PO.
Taki wynik oznacza to sukcesywny wzrost popularności głównej partii opozycyjnej. I jednocześnie stopniowy spadek poparcia dla Zjednoczonej Prawicy.
W Sejmie znalazłaby się jeszcze Polska 2050 i Lewica (po 8 proc. poparcia) i Konfederacja (5 proc.).
Gdyby taki wynik potwierdził się w rzeczywistości, to PiS nie tylko straciłby władzę, ale i nie miałby największego klubu parlamentarnego w Sejmie. A więc Kaczyński z kolegami stoi w obliczu podwójnej klęski! Tak trzymać, chłopaki!