Nagonka na Zbigniewa Ziobrę trwa. Z powodu choroby, nie stanął przed komisją – wzywają go jeszcze raz

2 dni temu

Przewodnicząca komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka poinformowała w poniedziałek przed posiedzeniem komisji, iż b. szef MS Zbigniew Ziobro skutecznie usprawiedliwił swoją nieobecność na przesłuchaniu.

Przewodnicząca komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka poinformowała w poniedziałek przed posiedzeniem komisji, które rozpoczyna się o godz. 10, iż b. szef MS Zbigniew Ziobro skutecznie usprawiedliwił swoją nieobecność na przesłuchaniu.

“Właśnie otrzymałam informację z sekretariatu komisji, iż wpłynęło stosowne zaświadczenie wystawione przez lekarza sądowego, czyli skutecznie usprawiedliwił swoją nieobecność były minister Zbigniew Ziobro. Także nie pojawi się o godzinie 10 przed komisją” – mówiła Sroka w Programie Trzecim Polskiego Radia.

Szefowa komisji zapowiedziała, iż usprawiedliwienie Ziobry zwalnia go od obowiązku zeznawania przed komisją do 7 lipca; z możliwością przedłużenia na kolejny okres. “Będziemy podejmować decyzje, czy zasięgać dowodu z opinii biegłego w celu wyznaczenia najbliższej możliwej daty przesłuchania Zbigniewa Ziobro, bo trzeba podkreślić, iż choroba nikogo nie zwalnia z odpowiedzialności za czyny, które się popełniało” – dodała.

Wcześniej Sroka tłumaczyła, iż decyzja o wezwaniu b. szefa MS przed komisję na 1 lipca wynika z zakończenia przez komisję wątku dotyczącego zakupu systemu Pegasus. “Z Funduszu Sprawiedliwości 25 mln zł trafiło do CBA na inwigilację obywateli, a powinno trafić do osób pokrzywdzonych przestępstwem, stąd też decyzja, iż na koniec tego wątku zostanie wezwany Zbigniew Ziobro” – mówiła przewodnicząca.

Sroka zapewniała jednocześnie, iż komisja będzie dążyła do ustalenia innego dogodnego terminu, który będzie do zaakceptowania dla świadka.

Problemem było także powiadomienie Ziobry o wezwaniu go na przesłuchanie, ponieważ ten nie odbierał wezwania. Ostatecznie to policja skutecznie dostarczyła zawiadomienie.

“Komisja śledcza dobrze wie, iż po wykryciu u mnie rozległego raka przełyku i węzłów chłonnych żołądka przeszedłem skomplikowaną operację i kontynuuję leczenie. A w Kancelarii Sejmu od tygodni jest moje zwolnienia lekarskie obejmujące okres do 7 lipca” – napisał Ziobro w zeszłym tygodniu na platformie X. W jego ocenie wezwanie go na 1 lipca i zaangażowanie policji to “prymitywna prowokacja i zwykłe, obrzydliwe nękanie”.

Polityk przypomniał, iż zgodnie z prawem do doręczeń policja może być używana wyłącznie w sytuacjach “niezbędnej konieczności”, a w pierwszej kolejności powinna korzystać z drogi pocztowej. “Już dawno publicznie oświadczyłem i to podtrzymuję, iż chcę stanąć przed komisją. Tylko muszę wrócić do sił, a komisja w swoich działaniach winna respektować obowiązujące prawo” – dodał Ziobro.

Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego systemu m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.

Dotychczas komisja przesłuchała m.in.: b. wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, b. wiceszefa MS Michała Wosia, byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości Mikołaja Pawlaka oraz innych pracowników resortu sprawiedliwości.

Idź do oryginalnego materiału