Nagłe oświadczenie Tuska przed szczytem NATO. "Zagrożenie dla Bałtyku"

4 dni temu
Donald Tuk wygłosił oświadczenie na lotnisku przed wylotem na szczyt państw bałtyckich NATO w Helsinkach. Szef rządu mówił o zagrożeniu dla Bałtyku. Poinformował jakie środki zaradcze podejmą kraja Sojuszu Północnoatlantyckiego, w tym Polska.


– Ostatnio wylatywałem do Sztokholmu, gdy Polska zaproponowała wzmocnienie kontroli na Bałtyku z udziałem państw bałtyckich i w ramach NATO. Było to spowodowane incydentami, które się powtarzały na Bałtyku. Było to związane z tzw. flotą cieni, które zajmują się transportem ropy. Wszystko wskazuje, iż to jest ropa rosyjska, omijając w ten sposób sankcje i zagrażając bezpieczeństwo Bałtyku – tymi słowami rozpoczął Donald Tusk.

Polska zaproponowała, aby Bałtyk był patrolowany przez jednostki NATO oraz narodowe, co początkowo spotkało się z dużym zainteresowaniem.

– Dziś będziemy rozmawiać z innymi premierami jak zapewnić bezpieczeństwo i jak podtrzymać już uruchomioną reakcję NATO – zapowiedział Tusk.

Premier wyraził nadzieję, iż bezpieczeństwo Polski na Bałtyku będzie na większym poziomie.

Artykuł jest aktualizowany.

Idź do oryginalnego materiału