Temat rosyjskiej rakiety, która może przenosić głowice atomowe, znalezionej w pobliżu ośrodka NATO w Bydgoszczy, jest wyjątkowo niewygodny dla PiS. Bezpośrednio uderza w Jarosława Kaczyńskiego, który zapewniał, iż nasz kraj jest bezpieczny i nie potrzeba żadnej pomocy antyrakietowej od Niemców. Teraz wśród polityków krąży informacja, iż nie była to jedyna rakieta.
Samoloty AWACS, które posiadają precyzyjne systemy namierzania m.in. pocisków rakietowych, latające nieustająco nad Polską, wykryły i ten pocisk i kilka innych – mówi się w sejmowych kuluarach. Tematu jak ognia unikają politycy PiS, którzy nie chcą w ogóle o tej sprawie mówić.
Sprawa rakiet, które spadły w Polsce, jest najlepszym dowodem na to, iż PiS nie zapewnia naszemu krajowi bezpieczeństwa i żaden region nie jest bezpieczny. Rosyjska rakieta spadła kilkanaście kilometrów od ważnego ośrodka NATO, który znajduje się w Bydgoszczy. Gdzie są pozostałe rakiety?
Niezależnie od wszystkiego jedno jest pewne: Kaczyński nie jest zdolny, aby zapewnić nam bezpieczeństwo.