Mieszkałam dwa lata na wsi. W drewnianym, letniskowym domu z żelazną kozą, gdzie jako podpałki używałam powieści „Pięćdziesiąt twarzy Greya” E.L. James. Gruba książka, ale za cienka jak na zimę tak śnieżną, iż nie dało się otworzyć drzwi wejściowych. Może zresztą i dobrze, jako, iż drzwi były pozbawione zamka… Wierzyłam, iż żaden gajowy nie urwie...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Na psa urok
Powiązane
Nawrocki publikuje nagranie. Nieznany fakt o panu Jerzym
49 minut temu
Debata w TVP. Pojawiają się kolejne komentarze
49 minut temu
Polecane
Michael Jordan wraca do NBA! Oto w jakiej roli
1 godzina temu
Wyrok ws. przywłaszczenia blisko 3 mln zł. Są apelacje
2 godzin temu
Kiedy ćwierćfinały Orlen Basket Ligi? Sprawdź terminarz
3 godzin temu