Myśl radnego wzburzyła Wody Polskie

1 dzień temu

Na jednej z ostatnich sesji Rady Miasta Krasnystaw, radny Dariusz Turzyniecki stwierdził, iż niekontrolowany zrzut wody ze zbiornika w Nieliszu w 2014 r. doprowadził do zalania sporej części Krasnegostawu. Te słowa nie pozostały bez reakcji Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie”, które w tej sprawie wydało specjalne oświadczenie.

W połowie września, kiedy południe naszego kraju dotknęła niszczycielska powódź, Dariusz Turzyniecki, radny miasta Krasnystaw, a także były wieloletni zastępca burmistrza Krasnegostawu, złożył interpelację w sprawie zagrożenia powodziowego Krasnegostawu. Przypominając w niej powódź, jaka dotknęła miasto w 2014 r., stwierdził, iż powodem ówczesnego zalania osiedla Zawieprze był „niekontrolowany zrzut wody ze zbiornika Nielisz po dużych opadach deszczu”. Słowa te nie pozostały bez reakcji Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie. Andrzej Koziej, dyrektor zarządu Zlewni w Zamościu, wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie.

– W odniesieniu do twierdzenia radnego Dariusza Turzynieckiego o „niekontrolowanym zrzucie wody ze zbiornika Nielisz” w 2014 r., wyrażamy głęboki sprzeciw tak pojmowanej myśli – pisze dyr. Koziej. Dyrektor Zlewni w Zamościu podkreśla, iż wszystkie podejmowane wówczas działania Wód zostały poddane ocenie przez Najwyższą Izbę Kontroli. I w ocenie kontrolerów „zadania związane z utrzymaniem zbiornika w Nieliszu były wykonane w sposób zapewniający jego bezpieczną eksploatację. Rzetelnie realizowano obowiązki dotyczące kontroli, badań i sprawdzeń, których zakres określony jest w instrukcji użytkowania zbiornika”. – Nieprawdą jest informacja jakoby ów rzekomy zrzut spowodował zalanie osiedla Zawieprze – przekonuje Koziej.

Znaczna część powierzchni miasta Krasnystaw znajduje się na terenach zalewowych i przy większych opadach poniżej zapory czołowej zbiornika Nielisz, bez jakiegokolwiek zwiększenia odpływu ze zbiornika, może dochodzić do podtopienia lub zalania dużego obszaru miasta. W dużej mierze podtopione zostaną domostwa, które właśnie dalej lokowane są w strefie zalewowej miasta – zauważa. Szef Zlewni w Zamościu podkreśla ponadto, iż zbiornik w Nieliszu znajduje się 30 km od Krasnegostawu. W 2014 r. po sporych opadach deszczu, na sytuację hydrologiczną za zaporą w Nieliszu, wpływ miały rzeki dopływające do rzeki Wieprz, a nie sam zbiornik i działania na nim podejmowane.

– Zwracamy się z prośbą o nierozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o rzekomym niekontrolowanym zrzucie wody ze zbiornika. Są one dla nas bardzo krzywdzące, a wśród społeczeństwa, w przypadku choćby najmniejszego faktycznego zagrożenia, mogą powodować chaos i stać się powodem wielu „nagonek” w stosunku do pracowników Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie” – konkluduje dyr. Koziej. (kg)

Idź do oryginalnego materiału