Amerykański biznesmen Elon Musk włączył w konflikt pomiędzy włoskim rządem, kierowanym przez Giorgię Meloni, a krajowym sądownictwem w sprawie kontrowersyjnej polityki transferu migrantów do Albanii.
Miliarder, prominentny zwolennik Donalda Trumpa i głośny sojusznik Giorgii Meloni, wyraził swoją dezaprobatę dla ostatniej decyzji włoskiego sądu na platformie X, pisząc: „Ci sędziowie muszą odejść”.
Komentarz Elona Muska był skierowany do sądu ds. imigracji w Rzymie, który w poniedziałek (11 listopada) uchylił decyzję o zatrzymaniu siedmiu imigrantów przewożonych do Albanii w ramach włosko-albańskiej umowy, kierując sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE. Siedmiu imigrantów, którzy zdążyli już dotrzeć do Albanii, wróciło do Włoch,
Odkąd Meloni objęła urząd we wrześniu 2022 r., jej relacje z Muskiem zacieśniły się. Właściciel portalu X był honorowym gościem na konwencji kierowanej przez Meloni partii Bracia Włosi (FdI).
Z kolei po ceremonii wręczenia nagród Atlantic Council, na której włoska premier i Musk publicznie okazywali sobie sympatię, pojawiły się plotki o ich rzekomym romansie – choć oboje zaprzeczyli, aby łączyło ich coś więcej niż przyjaźń.
Biorąc pod uwagę rolę Muska jako kluczowego zwolennika Trumpa i jego silne powiązania z premier Włoch, rośnie prawdopodobieństwo, iż Meloni może stać się łączniczką Trumpa z Europą, co mogłoby znacząco wpłynąć na stosunki UE-USA.
Matteo Salvini, wicepremier i lider prawicowej partii Liga, wcześniej broniony przez Muska w związku z jego procesem w sprawie przetrzymywania imigrantów na statku i zakazywaniem zejścia na ląd, gwałtownie poparł stanowisko miliardera.
– Musk ma rację: powstrzymałem imigrantów przed zejściem na ląd, a teraz grozi mi sześć lat więzienia. Z perspektywy zagranicy musi to wyglądać jeszcze bardziej niewiarygodnie – stwierdził.
Wczorajsza wypowiedź Muska dolała oliwy do ognia w sporze między włoskim rządem a wymiarem sprawiedliwości. Ernesto Carbone, który nie jest sędzią, ale należy do Najwyższej Rady Sądownictwa (CSM), potępił słowa miliardera jako „niebezpieczne” i stanowiące „zagrożenie dla demokracji”.
W koalicji Meloni uwagi Muska wywołały niepokój.
Maurizio Lupi z koalicji My Umiarkowani (Noi Moderati), określił wypowiedź Muska jako „niestosowną”. Jego zdaniem włączanie się przez biznesmena do sporu może zaognić i tak już napięte stosunki rządu z sądownictwem.
Opozycja wykorzystała komentarze Muska do wywarcia presji na Meloni, wzywając ją do publicznego potępienia wypowiedzi miliardera i podkreślenia przywiązania do włoskiej konstytucji.
„W czyim imieniu wypowiada się Musk? jeżeli w swoim własnym, to jego opinia ma niewielką wagę. jeżeli jednak wypowiada się w imieniu prezydenta Trumpa, stanowiłoby to poważną ingerencję, a my mamy prawo żądać od premier Meloni podjęcia działań w celu obrony integralności włoskiego sądownictwa. Przedłużające się milczenie w tej sprawie byłoby bardzo niepokojące”, napisał Sandro Ruotolo, eurodeputowany Partii Demokratycznej (PD), na X.
Riccardo Magi, sekretarz partii +Europa, odniósł się do nacjonalistycznej retoryki Meloni i Salviniego, pytając, czy będą bronić włoskiej suwerenności przed ingerencją Muska. „Dlaczego Musk nie zajmuje się swoimi sprawami?”, zastanawiał się.
„Włochy i Europa nie potrzebują lekcji demokracji od nikogo – a zwłaszcza od Elona Muska, chce jedynie podważać nasze podstawe wartości, począwszy od niezależności sądownictwa. Swoje reżimy niech buduje w kosmosie”, skwitował z kolei reprezentujący Francję, choć będący Włochem europoseł Sandro Gozi z grupy Odnowić Europę.