Mówią o upadku branży, zatrudniającej 30 tys. osób jeżeli w życie wejdą nowe przepisy

2 dni temu

W Sejmie czekają na rozpatrzenie dwa projekty ustaw zgłoszonych przez Lewicę i odrębnie przez Koalicję Obywatelską. Intencją wnioskodawców jest doprowadzenie do zakazu stosowania materiałów pirotechnicznych przez osoby fizyczne.

Branża pirotechniczna protestuje – poinformował portal dlahandlu.pl.

Bezpośredni zakaz używania materiałów pirotechnicznych określonych klas, doprowadzi do całkowitego upadku branży pirotechnicznej w Polsce

– Projekty zmian w prawie spotkały się z ostrą krytyką ekspertów i prawników. Wskazują oni na wiele wad prawnych oraz na zgubne konsekwencje zakazów. Niezależnie od konkretnych zapisów, przeniesienie uprawnień na jednostki samorządu terytorialnego w zakresie wydawania zakazów używania materiałów pirotechnicznych, czy też bezpośredni zakaz używania materiałów pirotechnicznych określonych klas, doprowadzi do całkowitego upadku branży pirotechnicznej w Polsce – informuje Marta Smolińska, prezes Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki.

– Niepewność legislacyjna wpływa na branżę w sposób głęboko destabilizujący. Firmy pirotechniczne planują procesy produkcyjne i logistyczne z dużym wyprzedzeniem, sama branża działa w długim cyklu inwestycyjnym, a produkty są kontraktowane na kilka lat naprzód. Małe, rodzinne przedsiębiorstwa, które stanowią trzon tej branży, nie mają zasobów, aby przetrwać długotrwały okres niepewności – dodaje Marta Smolińska.

Branża pirotechniczna zatrudnia 30 tys. osób

Tymczasem polską branżę pirotechniczną tworzy ponad 25 tysięcy przedsiębiorców. Importerów, eksporterów, hurtowników, sprzedawców detalicznych oraz firm organizujących pokazy pirotechniczne. Wypracowują obroty na poziomie 700 mln zł.

Zaś Polska jest 5. największym eksporterem i 4. największym importerem wyrobów pirotechnicznych na świecie.
Idź do oryginalnego materiału