Były premier Mateusz Morawiecki we wtorek (14 stycznia) został wybrany przez aklamację na przewodniczącego partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) – przekazało PAP źródło w ugrupowaniu. Kandydaturę Morawieckiego zgłosiła premierka Włoch Giorgia Meloni.
Decyzja o wyborze Morawieckiego zapadła w Brukseli na posiedzeniu partii EKR, w skład której wchodzą m.in. PiS i ugrupowanie Meloni, Bracia Włosi.
Na stanowisku przewodniczącego EKR polski polityk zastąpił szefową włoskiego rządu, która piastowała je od 2020 r.
EKR to europejska partia polityczna o orientacji prawicowej. Należą do niej także m.in. czeska Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) i Szwedzcy Demokraci. Partią partnerską EKR są amerykańscy Republikanie.
Przejęcie kierownictwa EKR przez Morawieckiego jest wynikiem wewnętrznych ustaleń w ramach politycznej rodziny europejskich konserwatystów. W wyniku tych przetasowań przedstawiciel Braci Włochów prawdopodobnie zostanie wiceszefem partii. Wybrany zostanie też drugi wiceprzewodniczący, bo według statutu zarząd liczy trzy osoby.
Meloni sprawowała funkcję przewodniczącej EKR od 2020 r. W grudniu w Rzymie ogłosiła, iż zrezygnuje z dalszego przywództwa, i zapowiedziała, iż udzieli poparcia Morawieckiemu.
– Uważam, iż wykonałam swoje zadanie, i chcę ogłosić, iż ustąpię ze stanowiska przewodniczącej partii Europejskich Konserwatystów – rodziny zasługującej na to, by mieć (takiego) przewodniczącego, który może się nią w pełni zająć. Będziemy przyjmować kandydatury. Zakładam, iż wśród tych, którzy będą kandydować, znajdzie się mój przyjaciel Mateusz Morawiecki
– powiedziała wtedy Meloni.
Pytany przez PAP w grudniu, jakie cele postawi sobie jako szef EKR, Morawiecki odpowiedział, iż „cel całej europejskiej prawicy, ale też wszystkich, którym los Europy leży na sercu, jest adekwatnie jeden: uczynić Europę znowu wielką”.
– Nasz wspaniały kontynent to serce świata. Tutaj zrodziły się idee, które zrewolucjonizowały świat. Tu zrodziła się filozofia, prawo, ale też banki, giełda i kapitalizm. To kontynent Platona, Arystotelesa, Kopernika, Kolumba, Marii Skłodowskiej-Curie, Nikoli Tesli, Enrico Fermiego i Alberta Einsteina
– powiedział.
– Jesteśmy spadkobiercami tych wielkich umysłów. Naszym obowiązkiem jest rozwinąć to, co od nich otrzymaliśmy. jeżeli nie podejmiemy odważnej walki o przyszłość Europy, staniemy się jednym wielkim skansenem – krainą zabytków, muzeów i nędznej gospodarki. Nie chcę Europy, która jest jedynie cieniem swojej dawnej potęgi. Nie chcę, aby symbolem Europy było biurko brukselskiego eurokraty. Chcę natomiast Europy, która wygrywa z innymi kulturą, historią, ale i nowoczesną gospodarką
– dodał w rozmowie z PAP.
Powiedział też o dwóch obszarach, które będą dla niego szczególnie ważne w ramach sprawowania funkcji szefa partii EKR.
– Pierwszy to program reindustrializacji Europy, który zatytułowałem 'Designed and Crafted in Europe 2040′. Drugi to wielki program uszczelnienia finansów publicznych na poziomie UE, w tym dalsza walka z rajami podatkowymi. Chodzi o odbudowę siły finansowej Europy oraz odbudowę przemysłu, który na skutek działań brukselskich biurokratów od (Europejskiego) Zielonego Ładu bardzo mocno ucierpiał
– poinformował.
Morawiecki, który we wtorek przejął stery partii EKR, w latach 2017–2023 był prezesem Rady Ministrów stojąc na czele swojego pierwszego, drugiego i trzeciego gabinetu (PiS); w latach 2015–2017 był wicepremierem. Wcześniej był m.in. prezesem Banku Zachodniego WBK (2007–2015), członkiem Rady Gospodarczej przy pierwszym rządzie Donalda Tuska (2010–2012).