Morawiecki przesłuchany przez NIK. Rzecznik Izby zabrał głos

3 dni temu
Mateusz Morawiecki zeznawał dzisiaj przed Najwyższą Izbą Kontroli. Po wszystkim rzecznik NIK wyjaśnił, w jakich sprawach były premier był przesłuchiwany. Niedługo mamy poznać wyniki kontroli.


Były premier Mateusz Morawiecki rano (27 marca) stawił się w Najwyższej Izbie Kontroli na przesłuchaniu w charakterze świadka. Jeszcze przed wejściem udzielił odpowiedzi na kilka pytań od dziennikarzy. Przyznał, iż nie za bardzo wie, w jakiej sprawie jest wzywany.

– Przesłuchanie dotyczy prawdopodobnie funduszy antycovidowego i związanego ze wsparciem Ukrainy. Nie wiem do końca, czego ono dotyczy, bo wezwanie było bardzo enigmatyczne – mówił Morawiecki.

Dodał, iż z mediów dowiedział się, iż może też chodzić o sprawę afery GetBacku. Miał też "jedną radę w kwestii GetBacku dla wszystkich uczciwych dziennikarzy". – Pójdźcie tropem pieniędzy. Zobaczcie, ilu ludzi tam straciło pieniądze i kto na tym zarobił – mówił.

Morawiecki przesłuchany przez NIK. W jakich sprawach zeznawał były premier?


Przypuszczenia Morawieckiego częściowo potwierdziły się. – Sprawa dotyczy przesłuchania Mateusza Morawieckiego w kontekście 3 spraw: kontroli RARS, kontroli PFR i KNF, w szczególności GetBacku – powiedział na konferencji prasowej po przesłuchaniu rzecznik NIK Marcin Marjański.

Rzecznik przekazał, iż Mateusz Morawiecki nie wymigiwał się od pytań kontrolerów. — Tak, absolutnie mogę powiedzieć, iż była pełna współpraca. Nie było "kluczenia", były odpowiedzi na konkretne pytania — mówił.

"Onet" podaje, iż rzecznik prasowy NIK nie zdradził więcej szczegółów dotyczących tego, co zeznał były premier. Z prostego powodu: nie był obecny na przesłuchaniu. Przyznał jednak, iż zeznania Pawła Szopy, twórcy marki "Red is Bad" były brane pod uwagę w tej sprawie. Wyjaśnił, iż jest to związane z "całą kontrolą".

Nie wszystkie sprawy zostały zamknięte, więc NIK nie wyklucza złożenia zawiadomień do prokuratury dotyczących RARS i GetBacku. Rzecznik dodał, iż NIK może mieć wątki, do których śledczy nie dotarli. "Lada moment" mamy poznać wyniki kontroli.

Idź do oryginalnego materiału