Morawiecki "przeskrobał". Politycy PiS niezadowoleni. Media: Kaczyński dostaje skargi. "Dywersja"

12 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl


Mateusz Morawiecki wyciągnął dłoń do Rafała Brzoski, który ma pomóc rządowi w deregulacji. Jak ustalili dziennikarze, miało to zdenerwować część polityków PiS, którzy przekazali swoje niezadowolenie władzom partii. "Donosy" miały trafić aż do Jarosława Kaczyńskiego.
Awantura w PiS: Oświadczenie Mateusza Morawieckiego, iż chciałby dołączyć do projektu dotyczącego deregulacji, wywołało skrajne emocje w szeregach partii - pisze nieoficjalnie Wirtualna Polska. Część polityków PiS broni byłego premiera, twierdząc, iż ten gra "na długą perspektywę". Ci, którzy są przeciwnego zdania, mówią, iż Morawiecki popełnił "bardzo polityczny błąd". - To dopraszanie się do stolika zrobiło u dużej części partii fatalne wrażenie. Nasi zwolennicy, co widać w sieci, też to ocenili jednoznacznie - powiedział jeden z rozmówców portalu. Według ustaleń WP wpis wywołał "grubą awanturę na Nowogrodzkiej" i nie spodobał się m.in. Elżbiecie Witek, Beacie Szydło, Mariuszowi Błaszczakowi, Jackowi Sasinowi i byłym politykom Suwerennej Polski, czyli politykom uważanych za przeciwników Morawieckiego. Otwarcie wpis byłego premiera skrytykował natomiast Janusz Kowalski. "Zwracam uwagę, iż ktoś nieżyczliwy mógłby odczytać twoją deklarację jako poparcie inicjatywy Donalda Tuska utworzenia Rady Gospodarczej w KPRM i spotkań biznesowych na temat deregulacji" - napisał na X.


REKLAMA


Skargi do Kaczyńskiego: Jak ujawnia dalej WP, przynajmniej dwóch ważnych polityków PiS miało rozmawiać na ten temat z prezesem partii. - Prezes usłyszał, iż to jest postrzegane w partii jak dywersja. To niedopuszczalne dla nas firmowanie działań Tuska - powiedział informator. Jarosław Kaczyński ma nie być zadowolony z działania byłego premiera. - Skomentował to bardzo negatywnie - powiedział inny rozmówca portalu. Otwarcie też krytykował sam pomysł Tuska na współpracę z Rafałem Brzoską. - Dość tego cyrku - chyba tak to można najłatwiej określić, bo podejmuje się różnego rodzaju działania osłonowe, próbuje kreować, oczywiście to przenośnia, taka bardzo odległa, polskiego Muska, w postaci Brzoski - mówił na konferencji prasowej.


Zobacz wideo Tusk zaskoczył na konferencji. Nagle zaproponował prezesowi InPostu pracę nad deregulacją


Jaki jest kontekst: Donald Tusk podczas spotkania z przedsiębiorcami na Giełdzie Papierów Wartościowych zaproponował Rafałowi Brzosce współpracę we wprowadzaniu w Polsce deregulacji. Biznesmen przyjął ofertę i zapowiedział, iż "zrobi wszystko" - ze wsparciem polityków, rządu, urzędników czy organizacji społecznych - by przygotować konkretne propozycje zmian, które następnie zostaną przedstawione rządzącym. Pomoc zaoferował Mateusz Morawiecki. "Z przyjemnością się spotkam ze środowiskiem biznesowym i dołączę do tej inicjatywy (...). Czekam na pierwsze propozycje - jestem gotów do rozmowy i działania" - napisał na x.com.


Więcej na ten temat przeczytasz w tekście: "Tusk rzucił rękawicę Brzosce. Podłączył się Morawiecki. 'Jestem gotów'"
Źródła: Wirtualna Polska, Mateusz Morawiecki (x.com)
Idź do oryginalnego materiału