Zabawne jest obserwowania, jak sukces Donalda Trumpa dodał wigoru politykom PiS. Którzy najwyraźniej w świecie zapomnieli iż rok temu oddali władzę po ośmiu latach fatalnych rządów.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Dziś już widzą przed sobą szansę na jej odbicie. I choćby nie kryją się z tym, iż chcą by w tym pomógł Trump. Prezydent co prawda sojuszniczego, ale jednak obcego państwa.
– Polska prawica faktycznie powinna wyciągnąć wnioski z triumfu Trumpa w kontekście przyszłorocznych wyborów prezydenckich w Polsce. Naturalnie nie da się przełożyć amerykańskiej strategii na polski grunt, ale warto inspirować się jej fundamentami – przekonuje Morawiecki.
– Dlatego nasza kampania powinna odznaczać się takimi kwestiami jak wiara w swój program, wielki ruch społeczny, wizja Polski, narzucanie tematów i oferta dostosowana do oczekiwań Polaków. Gospodarka, poziom życia, dochody, koszty życia idące w górę, inwestycje, w tym inwestycje lokalne i inwestycje w nowe fabryki – to co robił nasz rząd, to na czym zależy obywatelom, to co jest prawdziwie istotne – dodaje.
Czyli chce powtórzenia „propagandy sukcesu”, jaką nas PiS karmił przez minionych osiem lat. Jak na nas gust, to nie zadziała. Ale niech próbuje!