Modernizacja oczyszczalni ścieków to największa inwestycja w historii Opola – przypominają byli wiceprezesi spółki WiK w Opolu wraz z obecnym prezesem Ireneuszem Jakim. Zwracają też uwagę, iż mimo to nie cieszy się ona zainteresowaniem mediów.
– To wielki sukces opolskich wodociągów, a w przestrzeni publicznej słyszymy o nim kilka – mówi Mateusz Filipowski, który był w zarządzie spółki w latach 2014-2021 – Ta inwestycja to też dowód na to, iż spółka świetnie sobie radziła i w czasie naszego zarządzania była w bardzo dobrej kondycji finansowej wbrew temu, co mówi prezydent Wiśniewski – dodaje Filipowski.
– Spotkaliśmy się tutaj, aby zdementować kłamstwa Pana prezydenta Wiśniewskiego, iż w spółce działo się źle i spółka nie radziła sobie z inwestycjami, z cenami wody czy ścieków. Spółka radziła sobie rewelacyjnie, czego przykładem jest właśnie tocząca się budowa (mowa o modernizacji oczyszczalni ścieków – przyp. red.) – mówi Mateusz Filipowski.
– Nie dostaliśmy żadnych środków z Ratusza. To były środki z WiK-u, to były środki z dofinansowania, o które żeśmy zabiegali. To największa inwestycja w mieście, o której tak mało się mówi. A jednak warto to podkreślać, iż ten zarząd działał bardzo sprawnie – mówi Jolanta Pałosz, była wiceprezes WiK w Opolu.
– Robimy to dla mieszkańców Opola, robimy to dzięki wysiłkowi firmy. Nikt nas w tym zadaniu, o ile chodzi o dodatkowe środki, nie wspomagał. Oczywiście po za dofinansowaniem z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Jesteśmy dumni z tej inwestycji. Jak można zatem mówić w przestrzeni publicznej, iż firma była w fatalniej sytuacji finansowej, skoro realizuje tego typu inwestycje? – pyta prezes opolskiego WiK-u, Ireneusz Jaki.
Modernizacja oczyszczalni ścieków w Opolu miała zostać zakończona w grudniu 2022 roku. Jak zapewnia prezes Jaki, inwestycja zostanie ostatecznie zrealizowana w III kwartale bieżącego roku.
Mateusz Filipowski, Jolanta Pałosz, Ireneusz Jaki:
Autor: Magda Giczewska-Pietrzak