Cypr otrzyma stacje odsalania z Emiratów. Pomogą przetrwać lato bez ograniczeń wody
Dzięki zakulisowym działaniom dyplomatycznym prezydenta Nikosa Christodoulidesa oraz ministra spraw zagranicznych Constantinosa Kombosa, Cypr otrzyma 15 mobilnych stacji odsalania wody od Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
To odpowiedź na coraz bardziej dotkliwy kryzys wodny, który grozi ograniczeniami w dostawach wody w okresie letnim. Jak podkreśla rząd, nowe urządzenia będą najważniejsze do czasu odbudowy zakładu odsalania w Mandrii – zniszczonego w pożarze w grudniu.
Priorytet: Limassol i Pafos
Minister rolnictwa Maria Panayiotou poinformowała, iż każda z jednostek będzie w stanie produkować do 15 000 mł wody dziennie – czyli tyle samo, ile dostarczała spalona instalacja między Mandrią a Kouklią w dystrykcie Pafos.
Naszym celem jest, aby do końca sierpnia ani Limassol, ani Pafos nie zostały bez wody – powiedziała minister.
W ten sposób znacząco ograniczamy ryzyko przerw w dostawach.
Dodała, iż rozważanych jest kilka lokalizacji, a zespoły z Departamentu Gospodarki Wodnej prowadzą w tej chwili kontrole terenowe.
Już dziś operatorzy są w terenie. Ostateczne lokalizacje ogłosimy wkrótce, ale Limassol i Pafos mają największe potrzeby i to one mają priorytet – zaznaczyła.
Minister Panayiotou zaapelowała także do mieszkańców o oszczędne gospodarowanie wodą:
Jednostki odsalania mają zabezpieczyć nasze potrzeby w wodę pitną – dla ludzi, a nie do podlewania chodników.
Dyplomacja w służbie kryzysu wodnego
Jak informuje Philenews, prezydent osobiście rozmawiał z władzami Emiratów, a za kulisami trwały intensywne konsultacje techniczne, które potwierdziły, iż oferowane urządzenia odpowiadają cypryjskim potrzebom – zarówno natychmiastowym, jak i długofalowym.
Finalne rozmowy odbyły się na początku kwietnia w Abu Zabi i zakończyły się porozumieniem na najwyższym szczeblu dyplomatycznym.
Polski kontekst: problem wody nie tylko na Cyprze
Problem z wodą nie jest wyłącznie cypryjskim wyzwaniem. Również w Polsce, podczas gorącego lata, w wielu gminach wprowadza się ograniczenia w zużyciu wody, m.in. zakazy podlewania ogródków czy napełniania basenów. W 2024 roku Główny Inspektorat Ochrony Środowiska wskazywał, iż zmniejszająca się retencja wodna i susze hydrologiczne to coraz poważniejsze zagrożenia dla Polski.