Ministra rolnictwa Francji Annie Genevard powiedziała w środę po spotkaniu rolników w Tuluzie z prezydentem Emmanuelem Macronem, iż szef państwa powiedział im, iż w obecnym kształcie umowa o wolnym handlu między Unią Europejską i blokiem Mercosur napotka sprzeciw Paryża.
Macron na spotkaniu z delegacją rolników „nadzwyczaj wyraźnie” powiedział im, iż projekt umowy „taki, jaki jest dzisiaj, napotka stanowczy sprzeciw Francji” – relacjonowała Genevard.
Jak dodała, jeżeli nie będzie mechanizmów ochronnych, „symetrycznych środków”, a także „kontroli na granicach”, to „Francja nie może zatwierdzić na tym etapie projektu umowy z krajami Mercosur”. Genevard podkreśliła, iż projekt ten „nie chroni interesów rolników” francuskich.
Macron powiedział w Brazylii w minionym tygodniu, iż jest nastawiony „raczej pozytywnie” w sprawie podpisania umowy z blokiem Mercosur, choć „zachowuje czujność” w tej sprawie. Powołał się wtedy na „pozytywną odpowiedź” Komisji Europejskiej w sprawie mechanizmów ochronnych.
Genevard zastrzegła w zeszłym tygodniu, iż gwarancje zaoferowane Francji nie są jeszcze wystarczające. Zaznaczyła, iż mechanizmy ochronne należą do „czerwonych linii” Paryża, choć w kwestii tej są postępy. Jako drugi z warunków Francji wymieniła wzmocnione kontrole, by „zagwarantować bezpieczeństwo konsumentów”. Trzecim jest upewnienie się, iż importowane produkty będą zgodne z francuskimi standardami sanitarnymi i środowiskowymi.
Umowa, negocjowana od 25 lat, ma otworzyć rynki Ameryki Południowej na towary europejskie. Zapisy budzą jednak sprzeciw europejskich rolników – w tym polskich – którzy obawiają się zalania europejskiego rynku przez tanie produkty rolne z państw Mercosur.
W odpowiedzi na te obawy do projektu umowy wprowadzono mechanizmy ochronne – poza limitem wolumenu importu konkretnych towarów (np. wołowiny) prowadzona ma być kontrola lokalnych rynków. Przy stwierdzeniu 10-procentowej obniżki ceny importowanego towaru przy jednoczesnym 10-procentowym wzroście wolumenu importu wszczęte ma być 21-dniowe postępowanie; KE będzie mogła zdecydować o potencjalnym zawieszeniu preferencyjnych warunków importu. (PAP)












