– Minęły dwa tygodnie od wyborczej porażki Rafała Trzaskowskiego, a mam wrażenie, iż stoimy w miejscu – alarmuje Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej. Jej zdaniem, rządząca koalicja nie wyciągnęła adekwatnych wniosków z „lekcji udzielonej przez wyborców”.
Szefowa MFiPR ostro skrytykowała polityczne zamieszanie wokół rekonstrukcji rządu. – Ciągnące się tygodniami przetasowania, wzajemne zaganianie się do roboty, polityczny teatr – to nie wystarczy. Praca bez celu strategicznego to jak bieganie z taczkami bez patrzenia, co w nich wieziemy – oceniła w komentarzu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Trzy najważniejsze wyzwania i recepty
Pełczyńska-Nałęcz, reprezentująca Polskę 2050, wskazała trzy główne zagrożenia dla rozwoju Polski:
- Kryzys demograficzny – Zdaniem minister, Polska ma zaledwie 5–7 lat, by zapobiec „pustynnieniu rozwojowemu”, które ograniczy szanse rozwojowe do największych miast, zmuszając młodych do migracji.
- Niska wydajność pracy – Polska znajduje się na końcu europejskich rankingów innowacyjności, a przestarzała infrastruktura energetyczna i wysokie ceny energii tylko pogłębiają problem. – Ci, którzy nawołują do powrotu do węgla, opowiadają bzdury – stwierdziła.
- Bezpieczeństwo i wojna – Wobec agresji Rosji konieczne są ogromne inwestycje w zbrojenia. – Zgadzamy się na to, ale mało kto przyznaje, iż te pieniądze muszą skądś pochodzić. Budżet nie rośnie na drzewach.
Konkretne propozycje działań
Minister wskazała także kierunki niezbędnych reform:
- Innowacyjność i technologie – Inwestycje w nowe technologie w polskich firmach mają zwiększyć efektywność pracy i przygotować grunt pod czterodniowy tydzień pracy. Rząd powinien wspierać współpracę nauki z biznesem i nakłonić banki do finansowania rozwoju, m.in. przez podatek od nadmiarowych zysków.
- Transformacja energetyczna – Musi być kontynuowana, nie tylko z powodu bezpieczeństwa, ale także opłacalności dla krajowych firm.
- Wsparcie dla mniejszych miast – 50 średnich i mniejszych ośrodków powinno stać się regionalnymi biegunami rozwoju. – Transport publiczny nie może służyć tylko białym kołnierzykom pędzącym między Warszawą a Poznaniem. Trzeba zatrzymać się w Kaliszu – mówi Pełczyńska-Nałęcz.
- Polityka mieszkaniowa – Mieszkania mają być dostępne dla młodych, nie stanowić „żyły złota” dla spekulantów. Minister postuluje likwidację dopłat do kredytów, rozwój budownictwa społecznego oraz podatek od trzeciego i kolejnych mieszkań.
- Sprawiedliwe podatki – – Ludziom nie należy podnosić podatków, ale banki i cyfrowi giganci powinni płacić więcej – podkreśliła. Jej zdaniem, pomysł zwiększenia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł bez rekompensat to populistyczna fikcja. – Braknie na edukację, zdrowie i obronność – ostrzega.
„Sukces rządu jest konieczny – inaczej grozi nam brunatna Polska”
– Potrzebna jest diagnoza, plan i jego wdrożenie. Bez tego nasz rząd nie osiągnie sukcesu – podsumowała. – A sukces ten jest nie tylko możliwy, ale i konieczny, jeżeli nie chcemy za dwa lata obudzić się w brunatnej Polsce.
Na podst. WP