Aleksander Miszalski wygrał wybory, bo ma… jamnika? Taką powyborczą analizę przedstawiła ( z przymrużeniem oka) krakowska pisarka i publicystka Kalina Błażejewska W swoim wpisie przekonuje, iż o wygranej Miszalskiego mogło zadecydować to, iż jest właścicielem jamnika. „W Krakowie różnica między kandydatami wyniosła 5434 głosy z 292 tysięcy oddanych. Krakowianie wybierali między liberałem i przedsiębiorcą po czterdziestce, bez dzieci, z jamnikiem Muffinem i doktoratem, a liberałem i przedsiębiorcą po czterdziestce, bez dzieci, z wyżłem Mokką i doktoratem. Decydująca musiała więc być rasa psa – Kraków jak wiadomo jest miastem jamników i od 30 lat urządza defilady, w których te kiełbaski na łapkach paradują przebrane za smoki wawelskie” – napisała publicystka.
Miłośnicy jamników zdecydowali o wyborze prezydenta Krakowa?
8 miesięcy temu
1 z 4
- Strona główna
- Polityka lokalna
- Miłośnicy jamników zdecydowali o wyborze prezydenta Krakowa?
Powiązane
Chorwaci wybrali prezydenta. Są wyniki exit poll
1 godzina temu
Górnieńskie kolędowanie po raz drugi [ZDJĘCIA - WIDEO]
1 godzina temu
Polecane
Fatalne warunki na drogach. Policja ostrzega!
50 minut temu