Miliony osób z obniżoną wypłatą w przyszłym roku. Ustawa rządu może obciąć ją choćby o 1/3

2 godzin temu

Planowane wprowadzenie obowiązkowych składek ZUS dla wszystkich umów, w tym umów o dzieło, budzi spore kontrowersje. Według wszystkich wyliczeń Polacy zarabiający w ten sposób otrzymają o wiele mniej na rękę niż obecnie.

Fot. Warszawa w Pigułce

Wypłaty niższe choćby o 1/3

Zgodnie z wymogami Krajowego Planu Odbudowy (KPO), takie zmiany mogłyby skutkować znacznym obniżeniem wynagrodzeń netto osób pracujących na tych umowach, choćby o jedną trzecią. Z ankiety przeprowadzonej przez UCE Research wynika, iż większość Polaków sprzeciwia się tym zmianom, argumentując, iż znacząco obciążą one pracowników, a także przedsiębiorców, którzy będą musieli ponieść dodatkowe koszty.

Wiele osób obawia się, iż ozusowanie umów zlecenia i umów o dzieło doprowadzi do ograniczenia elastyczności rynku pracy, co w konsekwencji może negatywnie wpłynąć na osoby zatrudnione w tych formach, szczególnie freelancerów, artystów i pracowników sezonowych. Dla wielu z nich dotychczasowa struktura umów stanowiła podstawę ich zawodowej aktywności, a wprowadzenie obowiązkowych składek może uczynić te formy zatrudnienia mniej atrakcyjnymi. Sprzeciw zgłaszają też ci, dla których umowa o dzieło lub umowa zlecenia jest dodatkową formą zarobków.

Według badania przeprowadzonego przez Useme, aż 59% Polaków popiera renegocjację warunków KPO, aby złagodzić te przepisy. Przeciwnicy zmian podkreślają, iż rynek pracy może ucierpieć, jeżeli pracodawcy zostaną zmuszeni do ponoszenia wyższych kosztów zatrudnienia. W przypadku, gdy pracodawcy nie zdecydują się na pokrycie dodatkowych opłat, obciążenie może spaść na pracowników, zmniejszając ich wynagrodzenia.

Z drugiej strony, obowiązkowe ozusowienie umów da pracownikom dostęp do służby zdrowia i przyszłych emerytur. Wielu z nich wykupuje jednak prywatne ubezpieczenia i płaci składkę emerytalną w formie IKZE lub OIPE.

Zmiany dla 2,3 mln osób

Zmiany te dotyczą około 2,3 miliona osób w Polsce, co sprawia, iż decyzja ta może mieć szerokie skutki na rynku pracy. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej argumentuje jednak, iż ozusowanie wszystkich form zatrudnienia ma na celu likwidację segmentacji rynku pracy i zwiększenie ochrony socjalnej pracowników. W ocenie rządu, ujednolicenie systemu składkowego to krok w stronę większej stabilności i równości w zatrudnieniu.

Planowane ozusowanie umów zlecenia i o dzieło wywoła dodatkowe obciążenia dla pracodawców, szczególnie tych, którzy intensywnie korzystają z umów cywilnoprawnych. Zgodnie z wyliczeniami, ozusowanie może zwiększyć koszty zatrudnienia choćby o 20%. Przykładowo, dla umowy zlecenia o wartości 10 000 zł brutto, koszty dla pracodawcy wzrosną do około 12 000 zł​. Takie zmiany mogą mieć duże znaczenie dla firm, zwłaszcza w sektorach, które w dużej mierze opierają swoją działalność na elastycznych formach zatrudnienia. Z kolei pracodawcy, którzy wcześniej korzystali z umów o dzieło jako tańszej alternatywy dla umów o pracę, będą zmuszeni zmierzyć się z presją płacową, aby nie tracić pracowników na rzecz konkurencji.

Zmiany dla pracowników sezonowych

Ozusowanie umów może szczególnie dotknąć pracowników sezonowych, którzy często korzystają z umów cywilnoprawnych. Dotyczy to branż takich jak rolnictwo, turystyka czy handel detaliczny, gdzie elastyczność zatrudnienia jest kluczowa. Wprowadzenie składek ZUS od takich umów może oznaczać niższe wypłaty dla pracowników sezonowych, co może skutkować mniejszą atrakcyjnością takich prac. Według szacunków, obniżenie wynagrodzeń „na rękę” z powodu dodatkowych składek może wynieść choćby 13-14 proc.

Te zmiany, mimo iż zapewnią większe bezpieczeństwo socjalne, mogą zmniejszyć chęć pracodawców do zatrudniania sezonowych pracowników, co z kolei wpłynie na zatrudnienie w sektorach, które zależą od pracy tymczasowej.

Idź do oryginalnego materiału