Mieszkaniec obśmiał absurdalne żądanie władz Katowic. „PR” zdaje się nie udał

1 tydzień temu

Mieszkaniec obśmiał absurdalne żądanie władz Katowic. „PR” chyba się urzędnikom nie udał. Chodzi o przejęcie Placu Oddziałów Młodzieży Powstańczej, który znajduje się przy dworcu PKP. Od lat jest zaniedbany, mówi się ciągle o jego remoncie, ale tego brak. Teren należy do PKP. Prezydent Katowic chce, żeby spółka oddała go miastu i jeszcze…zapłaciła za remont.

W tej sprawie do PKP zwrócił się Prezydent Katowic w specjalnym piśmie.

„Propozycja jest reakcją na brak działań ze strony PKP S.A. Od wielu lat słyszymy obietnice dotyczące modernizacji Placu Oddziałów Młodzieży Powstańczej, ale za tymi obietnicami nie idą żadne konkretne działania. Temat regularnie pojawia się w przestrzeni medialnej, a plac wygląda dokładnie tak samo od wielu lat. W związku z biernością właściciela terenu składamy propozycję zrealizowania tej inwestycji w zastępstwie” – mówił Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Jeden z mieszkańców brutalnie podsumował „PR-ową” zagrywkę miasta. Bo tak naprawdę trudno rozpatrywać ją jako poważną propozycję.

„Ja bym chciał, by znajomy dał mi swoje mieszkanie do remontu za darmo, a i przy okazji opłacił podatek od darowizny, notariusza, no i oczywiście dał kasę na remont” – skwitował Paweł, pokazując absurd całej sytuacji.

Dokument z propozycją został przesłany również do adekwatnego ministerstwa, wojewody śląskiego, marszałka województwa oraz śląskich parlamentarzystów. Miasto liczy na reakcję spółki PKP S.A. i szybkie rozpoczęcie rozmów. Reasumując, urząd wysłał kilka pism do innych urzędów, zrobił sobie PR, iż coś robi, ale realnych efektów raczej nie ma co się spodziewać.

Idź do oryginalnego materiału