Mieszkańcy zmrożeni, kiedy otwierają skrzynkę. Otrzymują pisma grozy, muszą się przygotować

4 godzin temu

Mieszkańcy bloków w całej Polsce mierzą się z kolejną falą podwyżek opłat. Wzrosty, które rozpoczęły się we wrześniu 2024 roku, przez cały czas przybierają na sile i często przekraczają poziom inflacji. W niektórych przypadkach miesięczne czynsze rosną choćby o kilkaset złotych, co dla wielu gospodarstw domowych stanowi znaczące obciążenie finansowe.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Jak tłumaczy Tomasz Błeszyński, ekspert rynku nieruchomości, obecna sytuacja jest elementem długofalowego trendu. Fala podwyżek ruszyła we wrześniu i nic nie wskazuje na to, by coś miało ją zatrzymać – podkreśla w rozmowie z money.pl. Podwyżki obejmują wszystkie składniki czynszu, a główne przyczyny wzrostów to rosnące koszty funduszu remontowego, wyższe stawki za utrzymanie wind, sprzątanie klatek schodowych i konserwację części wspólnych oraz drożejąca energia. Szczególnie duże obciążenie stanowi ciepło systemowe. Od stycznia 2025 roku jego cena wynosi już 134,97 zł za gigadżul, co oznacza wyraźny wzrost kosztów ogrzewania mieszkań i budynków wielorodzinnych.

Wzrosty większe niż wskaźnik inflacji

Z dokumentów przesyłanych nam przez mieszkańców wynika, iż wzrosty opłat sięgają od kilku do kilkunastu procent. Osoby płacące dotąd 600 zł czynszu mogą spodziewać się wzrostu choćby o 80-150 zł miesięcznie. W przypadku większych mieszkań podwyżki mogą przekroczyć 200-300 zł miesięcznie, zawłaszcza jeżeli spółdzielnia podniosła składkę na fundusz remontowy. W niektórych przypadkach wzrosty przekraczają 15% w skali roku, co oznacza wyższe opłaty choćby o kilka tysięcy złotych rocznie. Wspólnoty i spółdzielnie tłumaczą, iż nie mają wpływu na wiele składników czynszu, ponieważ ceny energii i usług zewnętrznych dyktują dostawcy oraz sytuacja rynkowa.

Choć wzrosty opłat są często nieuniknione, mieszkańcy mają prawo domagać się ich uzasadnienia. Każda podwyżka musi zostać zakomunikowana z trzymiesięcznym wyprzedzeniem. jeżeli spółdzielnia nie spełni tego warunku, lokatorzy mogą ją zakwestionować. Mieszkańcy mogą również złożyć pisemny sprzeciw wobec podwyżki i zażądać szczegółowych wyliczeń oraz wyjaśnień dotyczących wzrostu opłat. jeżeli istnieje podejrzenie, iż podwyżka jest nieuzasadniona, lokatorzy mogą zaskarżyć ją do sądu. Warto także uczestniczyć w zebraniach wspólnot mieszkaniowych i domagać się szczegółowych raportów finansowych, aby sprawdzić, na co przeznaczane są składki na utrzymanie budynku.

Czynsze będą rosły dalej

Eksperci rynku nieruchomości nie pozostawiają złudzeń – czynsze w 2025 roku będą rosły dalej. Główne powody to niestabilna sytuacja energetyczna, drożejące materiały budowlane i inflacja. Szczególnie trudna sytuacja dotyczy starszych budynków, które wymagają większych nakładów na termomodernizację, remonty instalacji wodnych i elektrycznych. Tam podwyżki mogą być jeszcze wyższe, ponieważ zarządcy szukają dodatkowych funduszy na prace naprawcze.

Aby ograniczyć skutki podwyżek, warto monitorować wydatki spółdzielni i wspólnot oraz sprawdzać, na co przeznaczane są środki i czy faktycznie uzasadniają wzrost czynszu. Aktywne uczestnictwo w zebraniach mieszkańców daje większą kontrolę nad finansami wspólnoty, a oszczędności w zużyciu energii mogą w dłuższym okresie przełożyć się na niższe rachunki. Warto także korzystać z dostępnych programów wsparcia, ponieważ niektóre miasta oferują dopłaty do rachunków za ogrzewanie lub możliwość udziału w miejskich programach termomodernizacji.

Podwyżki czynszów w 2025 roku nie są jednorazowym zjawiskiem, ale częścią długoterminowego trendu wzrostowego. Rosnące koszty utrzymania nieruchomości, energia oraz inflacja powodują, iż mieszkańcy bloków muszą liczyć się z wyższymi opłatami choćby o kilkaset złotych miesięcznie. Eksperci ostrzegają, iż kolejne wzrosty mogą nastąpić w drugiej połowie roku, jeżeli ceny energii i usług budowlanych przez cały czas będą rosnąć. Dla wielu rodzin i emerytów oznacza to coraz większe obciążenie budżetu domowego, a w niektórych przypadkach konieczność rezygnacji z innych wydatków, aby sprostać nowym opłatom.

Idź do oryginalnego materiału