Michalik do polityków opozycji: Nie nabierajcie się na to jak ostatni naiwniacy

10 miesięcy temu
Marsz 4 czerwca był olbrzymim sukcesem, niemniej jeżeli ma się stać motorem zmian, politycy opozycji nie mogą zasypywać gruszek w popiele. Przeciwnie, żeby nie zaprzepaścić efektów marszu, trzeba działać - mądrze i natychmiast.


Każdy, kto choć raz w życiu był na demonstracji wie, iż udany protest rodzi poczucie więzi i solidarności, pozwala się policzyć i zyskać pewność, iż nasze postulaty i marzenia mają szansę się spełnić. Daje poczucie mocy i sprawczości, wyrywa z marazmu i beznadziei. Ten efekt utrzymuje się jednak tylko przez jakiś czas.

Poza tym, warto pamiętać, iż żaden protest, choćby największy i najpiękniejszy, sam w sobie nie pokona PiS. Jest jedynie zarzewiem zmiany, która musi się dokonać, by większość Polaków pofatygowała się do urn wyborczych.

Jak to zrobić?


PiS pozbawił Polskę demokracji metodą "na chama" - po prostu stosując przemoc wobec państwowych instytucji i obywateli. Strona demokratyczna tą drogą nie pójdzie, bo ludzie stojący po stronie prawa i zasad wyjdą na ulicę dopiero wtedy, gdy autorytarna władza doprowadzi ich do ostateczności.

Na razie więc warto pamiętać o tym, o czym pisał Timothy Gartan Ash w swoich pracach poświęconych przemianom z autokracji w demokrację: wprowadził on do nauk politycznych neologizm "refolucja" oznaczający dokonywanie głębokich, ważnych zmian, ale w pokojowy, choć stanowczy sposób.

Trzeba oczyścić teren i stworzyć warunki do tego, żeby jesienią mogła się w Polsce dokonać prawdziwa i trwała zmiana.

A sprawi to tylko jedno - i mówię to teraz do Hołowni i Kosiniaka-Kamysza: musi powstać jedna lista zjednoczonej opozycji. jeżeli się na to nie zgodzicie, to znaczy, iż startujecie razem z PiS i działacie na jego korzyść. Tak mówi matematyka wyborcza i to nie podlega dyskusji.

Uwaga do lewicy: przestańcie mówić o tym, iż trzymacie się na uboczu, żeby "w trakcie debaty stworzyć program", bo to zwykłe tchórzostwo. Jedynym programem dla Polski, teraz, w przededniu domknięcia się w kraju autorytaryzmu, jest odsunąć PiS od władzy. A następnie, zgodnie z Konstytucją, zdelegalizować tę partię, osądzić i skazać na więzienie tych jej członków, także z rządu, którzy dopuścili się przestępstw, przekroczyli swoje uprawnienia i działali na szkodę interesu publicznego, a także zarekwirować, na mocy wprowadzonej przez nich samy ustawy, ich majątki pochodzące z przestępstw.

Trzeba też powołać służby, które zbadają czy wśród czołowych polskich polityków nie działa rosyjska agentura, bo zbyt wiele na to wskazuje, żeby zostawić tę sprawę bez konsekwencji. To wszystko musi być zrobione nie tylko w imię prawa i porządku, ale także prewencyjnie, żeby nigdy nikomu nie przyszło już do głowy, iż można w tak przestępczy sposób traktować Polskę, lekceważyć głos wyborców, łamać przepisy i traktaty międzynarodowe i rozkradać państwo.

Nie ma i nie może być w tej chwili dla nikogo, kto naprawdę chce wygrać te wybory innego celu.

Dopiero takie postępowanie pozwoli stworzyć grunt, na którym będzie można zbudować w Polsce po PiS-ie coś nowego, zdrowego i mądrego.

Jeśli więc, droga lewico, Hołownio i Kosiniaku-Kamyszu zachowacie się jak zwykle i przedłożycie swoje infantylne spory, niedojrzałych chłopców w krótkich majtkach nad interes Polski, w tych warunkach politycznych to będzie równało się zdradzie państwa i wyborców.

Potrzeba wam teraz odwagi i jasności w działaniu.

Jeśli tego wszystkiego nie zrobicie, to choćby jeżeli jakimś cudem (a trzeba będzie naprawdę cudu) opozycja wygra wybory, jakaś forma autorytaryzmu gwałtownie odrodzi się ponownie, wykorzystując do tego celu demokratyczne procedury i instytucje, dokładnie tak, jak zrobił to PiS. Dlatego działajcie stanowczo i bezwzględnie i nie bójcie się przy tym krytyki ze strony PiS, nie zwracajcie na nią uwagi, niech was nie obchodzi, iż PiS powie, iż się mścicie i iż to, co robicie, jest niedemokratyczne.

Pamiętajcie, iż PiS, jak każde autorytarne ugrupowanie wykorzystuje demokratyczny język i procedury, żeby zniszczyć demokrację. Nie nabierajcie się na to jak ostatni naiwniacy. Macie obowiązek dorosnąć - i zapewnić obywatelom życie w normalnej wolnej Polsce.

Idź do oryginalnego materiału