Miała już nie żyć, a dzwoniła do kliniki. Szokujące doniesienia ws. śmierci gwiazdora. “Nie wykazywała żadnych objawów…”

Wraca temat śmierci aktora Gene’a Hackmana i jego żony Betsy Arakawy. Analiza zawartości telefonu kobiety rzuciła teraz na sprawę nowe światło! Gene Hackman i jego żona nie żyją Powracamy do tematu śmierci 95-letniego Gene’a Hackmana i jego 65-letniej żony Betsy Arakawy, którzy zostali znalezieni martwi w domu w Santa Fe. Jak na razie wykluczono udział osób trzecich oraz zatrucie tlenkiem węgla: wiadomo, iż aktor zmarł na skutek choroby serca, a jego partnerka na infekcję przenoszoną przez gryzonie. Dziwią tylko okoliczności. Jak to się stało, iż oboje zmarli w podobnym czasie?! „Daily Mail” rzuca na sprawę nowe światło: służby przeanalizowały dane z telefonu komórkowego Arakawy. I zrobiło się… dziwnie. Pierwotnie zakładano, iż kobieta zmarła 11 lutego, ale teraz wiadomo, iż jeszcze 12 lutego dzwoniła do lokalnej kliniki i to aż trzykrotnie! Miała telefonować i opisywać objawy związane z zatorem. – Rozmawiała z jednym z naszych lekarzy, który powiedział jej, żeby przyszła tego popołudnia. Umówiliśmy ją na wizytę, ale nigdy się nie pojawiła. Nie wykazywała żadnych objawów niewydolności oddechowej. Wizyta nie miała związku z hantawirusem. Próbowaliśmy do niej dzwonić kilka razy, ale nie odebrała – powiedział lekarz Dr Josiah Child. Co z majątkiem aktora? Hackman pozostawił po sobie majątek o wartości aż