"Maślarze" kontra "margaryniarze", czyli o wewnętrznych walkach w PiS. "Cały czas kipi"
Zdjęcie: (od lewej) Mateusz Morawiecki i Jacek Sasin
Coraz głośniej mówi się wewnętrznym przeciąganiu liny w PiS. Prowadzący "Stanu Wyjątkowego" opowiadają o dwóch głównych frakcjach. "Maślarze" na czele z Bocheńskim, Czarnkiem, Jakim i Sasinem są krytycznie nastawieni do otoczenia Mateusza Morawieckiego. Z kolei frakcja byłego premiera, która nazywana była do tej pory "harcerzami", zyskała nowe określenie: "margaryniarze". Wewnętrzne podziały nie podobają się Jarosławowi Kaczyńskiemu. — Widać, iż kipi cały czas w PiS. Jeden z ważnych polityków powiedział mi, iż Jarosław Kaczyński bardzo by chciał, żeby przestały wydobywać się, cytuję, pierdoły o konflikcie w PiS — dodaje Gądek.

2 godzin temu












