Marta Nawrocka rozpoczyna walkę z hejtem

1 miesiąc temu

Marta Nawrocka pojawiła się w poniedziałek w Wiśle, inaugurując akcję „Hejt? Nie, dziękuję!”. Podkreśliła, iż impulsem były jej własne doświadczenia z kampanii prezydenckiej, zwłaszcza fala nienawiści, która dotknęła jej rodzinę.

Podczas wystąpienia pierwsza dama zwróciła uwagę, iż wchodzi w nowy etap, który traktuje jako osobistą misję.

– Przede mną najważniejszy czas, odkąd mój mąż został prezydentem. Niebawem rozpocznie działalność fundacja, dzięki której, liczę na to mocno, narodzi się mnóstwo dobra. Jej powstanie postrzegam jako moją misję i zadanie. By łączyć, by szukać porozumienia, budować mosty, burzyć mury, by działać wspólnie – mówiła.

W ramach wydarzenia odbyły się panele o hejcie i warsztaty dla dzieci, pokazujące, jak ranią słowa i jak ważna jest reakcja na krzywdę. Nawrocka zaznaczyła, iż choć ona i jej mąż byli przygotowani na ataki, najbardziej bolały te wymierzone w ich córkę.

– Nie możemy tolerować hejtu. Słowa zostawiają ślad na całe życie – podkreśliła.

Wróciła też do sytuacji, gdy krytykowano ją za dwukrotne wystąpienie w tej samej białej sukience. Stała się ona symbolem fundacji i trafi na licytację, z której dochód wesprze Fundację „Wstawaj Alicja”. Pierwsza dama zapowiedziała szeroką działalność, także we współpracy z partnerami z USA.

– Chcę być blisko ludzkich spraw, tych, które bolą i poruszają – dodała.

Idź do oryginalnego materiału