Marszałek wyjaśnia organizację przewozów dla niepełnosprawnych na trasie do Helu

3 dni temu
Zdjęcie: empty seats in metro train


Władze województwa pomorskiego odpowiedziały na interwencję posłanki Pauliny Matysiak w sprawie dostępności połączeń kolejowych na trasie Gdynia-Hel dla osób z niepełnosprawnościami. W obszernej odpowiedzi wicemarszałek Leszek Bonna przedstawia szczegółowe dane dotyczące organizacji przewozów i wyjaśnia uwarunkowania funkcjonowania transportu kolejowego w okresie letnim.

Liczby mówią za siebie

Jak informuje marszałek, w miesiącach pozasezonowych (styczeń-kwiecień oraz październik-grudzień) pociągami na tej trasie podróżuje średnio 4500 pasażerów dziennie. Latem liczba ta wzrasta ponad pięciokrotnie do 24000 podróżnych na dobę.

Ten ogromny wzrost wymusza zmiany w organizacji przewozów. Spalinowe zespoły trakcyjne, które przez większą część roku obsługują wszystkie połączenia i są wyposażone w niskie wejścia oraz rampy, w okresie letnim łączone są po dwa. Do większości składów dołączany jest także dodatkowy wagon.

Sześć na dwadzieścia — kwestia interpretacji

Kluczowa informacja dotyczy pociągów piętrowych, które były głównym przedmiotem niepokoju posłanki. Według marszałka w ciągu doby uruchamianych jest 6 takich pociągów na 20 par kursujących w okresie letnim. Wagony te „nie są w pełni przystosowane do przewozu osób poruszających się na wózkach inwalidzkich z uwagi na brak ramp”, ale ewentualne wejście osoby z niepełnosprawnościami „wymaga pomocy personelu operatora”.

Dane te pokazują różne sposoby postrzegania tego samego problemu. Z perspektywy urzędu 14 z 20 par pociągów w okresie letnim to składy w pełni dostępne dla osób na wózkach. Z perspektywy pasażera może to jednak oznaczać długie oczekiwanie na dostępny pociąg, szczególnie jeżeli jego rozkład jazdy nie jest zsynchronizowany z potrzebami podróżnych.

Procedury istnieją, ale nie wszędzie działają

Marszałek przypomina o procedurze zgłaszania asysty na przejazd bez barier, którą można znaleźć na stronie Polregio. Zgłoszenia należy dokonać minimum 24 godziny przed planowaną podróżą. Problem w tym, iż usługa ta nie dotyczy wszystkich stacji, co można sprawdzić na stronie internetowej przewoźnika.

To częściowo tłumaczy sytuację opisaną przez posłankę — choćby zgłoszenie nie gwarantuje podstawienia dostosowanego pociągu, jeżeli dana stacja nie jest objęta systemem asysty.

Urząd Marszałkowski deklaruje, iż przeprowadza kontrole realizacji umowy z Polregio. Za niezapewnienie pomocy przy wsiadaniu i wysiadaniu przewidziana jest kara 500 złotych. Według marszałka „dotychczas przeprowadzone kontrole nie ujawniły takiego uchybienia”.

Niewystarczająca infrastruktura jako główny problem

Marszałek wskazuje na kluczową przyczynę problemów — niewystarczającą przepustowość linii kolejowej. Z uwagi na to, iż linia jest wykorzystywana także przez pociągi innych przewoźników, „obecnie nie ma możliwości uruchomienia większej liczby pociągów w porach o największym ruchu pasażerskim”.

Władze województwa przedstawiają perspektywę poprawy sytuacji. W październiku 2024 roku podpisano Pakt kolejowy dla Pomorza, który przewiduje budowę nowych mijanek w Helu Bór i Chałupach, nowego peronu we Władysławowie oraz rozbudowę odcinka od stacji Reda do przystanku Władysławowo Port.

Spełnienie tych deklaracji inwestycyjnych ma pozwolić na uruchomienie większej liczby pociągów finansowanych przez samorząd województwa. W połączeniu z wymianą taboru ma to znacznie podnieść komfort i dostępność regionalnego transportu kolejowego.

Idź do oryginalnego materiału