Wzięli rentę wdowią i stracili 1900 złotych. ZUS potwierdza niespodziewane skutki

4 godzin temu

Miała być pomocą dla najuboższych seniorów, a okazała się pułapką finansową. Renta wdowia, którą od lipca pobiera już ponad milion Polaków, niesie ze sobą nieoczekiwane konsekwencje. Tysiące emerytów odkrywa, iż dodatkowe pieniądze z jednej strony oznaczają stratę świadczenia z drugiej. ZUS oficjalnie potwierdza: część seniorów straci całą czternastą emeryturę.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Wprowadzona w 2025 roku renta wdowia miała być największym projektem społecznym nowego rządu. Obywatelski projekt, pod którym podpisało się ponad 200 tysięcy osób, zakładał wsparcie dla około 2 milionów wdów i wdowców. W praktyce okazało się, iż nowe świadczenie może być bronią obosieczną – z jednej strony daje dodatkowe pieniądze, z drugiej odbiera inne świadczenia.

Pułapka czternastej emerytury. Seniorzy tracą choćby 1900 złotych

Największym zaskoczeniem dla beneficjentów renty wdowiej okazał się jej wpływ na czternastą emeryturę. ZUS potwierdził w odpowiedzi dla mediów, iż osoby pobierające rentę wdowią muszą liczyć się z tym, iż czternasta emerytura może zostać pomniejszona lub całkowicie nieprzyznana, jeżeli suma świadczeń przekroczy ustawowy limit.

Mechanizm jest bezlitosny. Pełną czternastą emeryturę w wysokości 1878,91 zł brutto otrzymują tylko ci seniorzy, których łączne świadczenia – włączając rentę wdowią – nie przekraczają 2900 zł brutto. Po przekroczeniu tego progu działa zasada „złotówka za złotówkę” – każda złotówka ponad limit pomniejsza czternastkę o taką samą kwotę.

Jak informuje portal Infor.pl, seniorzy z dochodem przekraczającym 4728,91 zł brutto w ogóle tracą prawo do czternastej emerytury. To oznacza, iż osoba, która wcześniej dostawała pełną czternastkę, może przez rentę wdowią stracić choćby blisko 1900 złotych rocznie.

Przykłady z życia pokazują skalę problemu

Pani Janina z Krakowa pobierała emeryturę w wysokości 2800 zł i przez lata otrzymywała pełną czternastą emeryturę. Po otrzymaniu renty wdowiej w wysokości 400 zł jej łączny dochód wzrósł do 3200 zł. Efekt? Czternastka zmniejszyła się z 1878 zł do zaledwie 578 zł. Roczna strata wynosi 1300 złotych.

Jeszcze gorzej ma pani Maria z Warszawy. Jej łączny dochód po otrzymaniu renty wdowiej wzrósł do 4800 zł brutto. Oznacza to całkowitą utratę prawa do czternastej emerytury. Roczna strata to niemal 1900 złotych – więcej niż wynosi miesięczna emerytura minimalna.

Pan Kazimierz z Gdańska zyskał dzięki rencie wdowiej 350 złotych miesięcznie, ale stracił 700 złotych z czternastej emerytury. Jak mówi: „Czuję się oszukany. Nikt mi nie powiedział, iż ta pomoc będzie kosztować mnie inne pieniądze”.

ZUS odrzuca tysiące wniosków. Najczęstsze powody odmów

Problemy z rentą wdowią nie kończą się na stracie czternastej emerytury. Jak podaje Głos Szczeciński, ZUS masowo odrzuca wnioski o to świadczenie. Do połowy sierpnia 2025 roku złożono już 900 tysięcy wniosków, ale tysiące z nich zostały odrzucone.

Najczęstsze powody odmowy to zbyt wczesne nabycie prawa do renty rodzinnej – osoby, które uzyskały to prawo przed ukończeniem 55 lat (kobiety) lub 60 lat (mężczyźni), nie mogą skorzystać z renty wdowiej. To oznacza, iż wdowa, której mąż zmarł, gdy miała 53 lata, nigdy nie otrzyma tego świadczenia, choćby jeżeli teraz ma 70 lat.

Drugim częstym powodem odmowy jest zbyt wysoka emerytura lub renta rodzinna. jeżeli osoba pobiera świadczenie przekraczające trzykrotność najniższej emerytury (obecnie 5636,73 zł brutto), renta wdowia w ogóle nie przysługuje. To kolejny paradoks – osoby z wyższymi świadczeniami, które często potrzebują mniejszego wsparcia, mogą być wykluczone z programu.

Samotne matki pozywają państwo. Dyskryminacja w systemie

Nieoczekiwane skutki renty wdowiej wywołały także protesty grup społecznych, które czują się dyskryminowane. Samotne matki zrzeszone w inicjatywie „Rodzice solo – kontra” wniosły skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Ich argument jest prosty: dlaczego wsparcie otrzymują tylko osoby, które były w małżeństwie? Samotna matka, która wychowywała dzieci przez dziesięciolecia, nie otrzyma żadnego dodatkowego wsparcia po przejściu na emeryturę, podczas gdy wdowa z porównywalnym stażem pracy i dochodami może liczyć na rentę wdowią.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odpiera te zarzuty, tłumacząc, iż renta wdowia to „odrębne świadczenie o charakterze alimentacyjnym”, które ma zabezpieczyć członków rodziny zmarłego. Resort przypomina też, iż samotne matki mogą korzystać z innych form wsparcia.

Niższe świadczenia dla niektórych emerytów

Paradoksem renty wdowiej jest sytuacja osób, które już wcześniej pobierały świadczenia w zbiegu. Jak wyjaśnia KRUS, osoby które w tej chwili pobierają własną emeryturę w całości (100%) i rentę rodzinną w części równej 50%, po przejściu na rentę wdowią mogą otrzymać niższe świadczenie.

92-letni pan Jan z Podlasia od 10 lat pobierał emeryturę rolniczą w pełnej wysokości oraz 50% renty rodzinnej po zmarłej żonie. Gdy złożył wniosek o rentę wdowią, okazało się, iż nowe przepisy dają mu prawo tylko do 100% jednego świadczenia i 15% drugiego. Oznaczało to realny spadek jego miesięcznych dochodów.

Ta sytuacja pokazuje, jak skomplikowane i nieprzewidywalne mogą być skutki nowych regulacji dla osób już korzystających z różnych form wsparcia.

Co to oznacza dla ciebie?

Jeśli jesteś wdową lub wdowcem i rozważasz złożenie wniosku o rentę wdowią, koniecznie przelicz wszystkie za i przeciw. Nie zawsze dodatkowe świadczenie oznacza realny wzrost dochodów.

Po pierwsze, sprawdź, czy nie stracisz prawa do czternastej emerytury. jeżeli twoja emerytura plus potencjalna renta wdowia przekroczy 2900 zł brutto, możesz stracić część lub całość czternastki. W skrajnych przypadkach strata może być większa niż zysk z renty wdowiej.

Po drugie, jeżeli już pobierasz jakiekolwiek świadczenia w zbiegu, dokładnie sprawdź, czy renta wdowia rzeczywiście zwiększy twoje dochody. W niektórych przypadkach może je zmniejszyć.

Po trzecie, pamiętaj o limitach wiekowych. jeżeli nabyłeś prawo do renty rodzinnej przed ukończeniem 55 lat (kobiety) lub 60 lat (mężczyźni), renta wdowia ci nie przysługuje, niezależnie od obecnego wieku.

Eksperci ostrzegają przed pochopnymi decyzjami

Niektórzy seniorzy zastanawiają się nad opóźnieniem złożenia wniosku o rentę wdowią do września 2025 roku. Teoretycznie, jeżeli wniosek zostanie złożony po 31 sierpnia, renta wdowia nie będzie brana pod uwagę przy ustalaniu prawa do czternastej emerytury na 2025 rok.

Eksperci ostrzegają jednak przed takim podejściem. Opóźnienie w złożeniu wniosku oznacza rezygnację z prawa do wypłaty renty wdowiej za poprzednie miesiące. W praktyce może to oznaczać większą stratę finansową niż pomniejszona czternastka.

Jak podkreśla Ewelina Glińska-Kołodziej z agencji zatrudnienia Trenkwalder, każda sytuacja jest inna i wymaga indywidualnej analizy. Nie ma uniwersalnej recepty na to, czy warto składać wniosek o rentę wdowią.

Rząd zapowiada zmiany, ale nie wcześniej niż w 2028 roku

W odpowiedzi na liczne skargi do Rzecznika Praw Obywatelskich, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapowiedziało „pełną weryfikację wskaźnika oraz przepisów, w tym kręgu osób uprawnionych”. Zmiany mają być jednak wprowadzone dopiero po 2028 roku.

Resort tłumaczy, iż obecne ograniczenia wynikają z konieczności skierowania wsparcia do osób najbardziej potrzebujących oraz z ograniczonych możliwości finansowych budżetu państwa. Szacowane koszty renty wdowiej to od 3,2 mld do 4,2 mld zł w 2025 roku, a w 2027 roku już od 11,9 mld do 15,8 mld złotych.

Sebastian Gajewski, wiceminister rodziny, przyznaje, iż postulaty obywateli są analizowane, ale rozszerzenie kręgu uprawnionych wymagałoby zwiększenia dotacji budżetowej do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Związki emerytów apelują o pilne zmiany

Związki emerytów i rencistów nie kryją oburzenia sytuacją, w której świadczenie mające pomagać seniorom de facto im szkodzi. Jan Kowalski ze Związku Emerytów i Rencistów mówi wprost: „To skandaliczne karanie emerytów za korzystanie z przysługującego im prawa”.

Organizacje emerytów apelują o pilną zmianę przepisów dotyczących czternastej emerytury. Postulują, aby przy jej naliczaniu nie uwzględniać renty wdowiej, lub przynajmniej zwiększyć próg dochodowy uprawniający do pełnego świadczenia.

Pozostaje pytanie, czy rząd zdecyduje się na korekty już w przyszłym roku, czy seniorzy będą musieli czekać na obiecane zmiany do 2028 roku. Dla tysięcy emerytów może to oznaczać lata strat finansowych, które trudno będzie później nadrobić.

Renta wdowia, która miała być wsparciem dla najbiedniejszych seniorów, okazała się skomplikowanym instrumentem z wieloma pułapkami. Seniorzy planujący skorzystać z tego świadczenia powinni dokładnie przeanalizować swoją sytuację finansową, najlepiej z pomocą doradcy emerytalnego, zanim podejmą ostateczną decyzję.

Idź do oryginalnego materiału