Marszałek Hołownia w radiu, czyli było show, zabrakło wiedzy [OPINIA]

18 godzin temu
Genialny w bon motach, mistrz błyskotliwych ripost, mało kto jest w stanie tak umiejętnie "zaorać" przeciwnika politycznego. Gdy jednak ktoś zapyta go o fakty, okazuje się bezbronny niczym małe dziecko. Albo nie ma nic do powiedzenia, albo zmyśla, by ukryć brak wiedzy. Takiego mamy marszałka Sejmu, drugą osobę w państwie.
Idź do oryginalnego materiału