Afera z dyplomami MBA Collegium Humanum. Zdecydowany ruch Wrocławia. „Zostali wycofani”

„Od mniej więcej marca-kwietnia 2024 r., czyli momentu, gdy wyszło na jaw, iż studia CH, mówiąc oględnie, nie są gwarancją najwyższej jakości, nadzór właścicielski wskazał, by z rad nadzorczych wszystkich spółek miejskich i takich, w których zasiadają przedstawiciele miasta, zostali wycofani absolwenci CH. Chyba iż mają poza dyplomem CH także zdobyte wcześniej uprawnienia potwierdzone państwowym egzaminem” — informuje w rozmowie z naTemat Tomasz Sikora z wrocławskiego magistratu.

Wrocław reaguje na aferę Collegium Humanum

Warto przypomnieć, iż w związku z aferą dotyczącą uzyskiwania dyplomów MBA na Collegium Humanum zarzuty usłyszał prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. Samorządowiec jest podejrzany o wręczenie łapówki i oszustwa. Zdaniem prokuratury prezydent Wrocławia wykorzystał lewy dyplom, gdy zasiadał w spółkach miejskich w Tychach, Gliwicach i Kolejach Dolnośląskich. W ten sposób miał wyłudzić 230 tys. zł.

Inne miasta wymagają dodatkowego egzaminu MBA

Jak pisaliśmy na początku grudnia ubiegłego roku, nieco inne decyzje w tej sprawie podjęły samorządy m.in. Gdańska i Warszawy. Prezydentka grodu nad Motławą Aleksandra Dulkiewicz zdecydowała, iż gdańscy samorządowcy zasiadający w miejskich spółkach z dyplomem MBA Collegium Humanum muszą potwierdzić swoją wiedzę egzaminem państwowym. Mają na to czas do końca marca 2025 r. Na identyczne rozwiązania zdecydowała się Warszawa.

Czego dotyczy afera z dyplomami MBA Collegium Humanum?

Afera Collegium Humanum dotyczy głównie fałszywych dyplomów i korupcji. Rektor uczelni, Paweł Cz., oraz inne osoby związane ze szkołą zostali oskarżeni o nadużycia, takie jak przyjmowanie łapówek za dyplomy bez faktycznego przeprowadzenia procesu edukacyjnego.

Uczelnia miała w zamian za to wystawiać świadectwa ukończenia studiów MBA bez przeprowadzania egzaminów i wymaganych zaliczeń. To właśnie ten dyplom umożliwia zasiadanie w radach nadzorczych.