Mariusz Kamiński stanie przed komisją śledczą. „Może stosować metodę Kaczyńskiego”

— Bycie świadkiem na komisji śledczej nie jest żadnym represjonowaniem — stwierdził Szczerba, komentując słowa Kamińskiego, który mówił, iż wezwanie go do prokuratury i kolejne zarzuty traktuje jako represje. Jednocześnie Kamiński stwierdził, iż stawi się na komisji w poniedziałek.

Do tej informacji odniósł się Michał Szczerba. — Dziś zapadły strategiczne decyzje: zwolnienie z tajemnicy, wystąpienie do premiera i służb. Więc o ile Kamiński przyjdzie i będzie próbował powtarzać scenariusz Kaczyńskiego z komisji pegasusowej, mówiąc, iż nie może mówić ze względu na tajemnice państwowe, to wszyscy go z tej tajemnicy zwolnią — stwierdził poseł KO.

— o ile Kamiński bez usprawiedliwienia nie pojawiłby się na komisji, zaproponowałbym komisji zwrócenie się do sądu i ukaranie go karą porządkową. Jesteśmy przygotowani na różne scenariusze, o których nie będę teraz mówił — dodał Szczerba.

Poseł KO ocenił również, w jaki sposób może przebiegać posiedzenie. — My przychodzimy bardzo dobrze przygotowani do tego posiedzenia. Mariusz Kamiński, jako kandydat do Parlamentu Europejskiego, może zbudować jakieś show. Ale my jesteśmy od roboty, a nie od inscenizacji — podsumował Szczerba.