Marine Le Pen milczy, Donald Tusk się cieszy, a Jean-Luc Melenchon mówi: trzeba uznać Palestynę

2 miesięcy temu
Zdjęcie: Marine Le Pen


Marine Le Pen nie wygłosiła przemówienia, choć z dziennikarzami porozmawiała. Donald Tusk pisze na X: "W Paryżu entuzjazm, w Moskwie rozczarowanie, ulga dla Kijowa. Wystarczająco dużo, by być szczęśliwym w Warszawie". A Jean-Luc Melenchon już pokazuje, iż jeżeli potwierdzą się pierwsze powyborcze sondaże, czekają i Francję, i Europę interesujące czasy. Na razie Europa wydaje się być zaskoczona. I choć pojawiają się komentarze, iż "udało się uniknąć najgorszego", to, co nadchodzi, trudno jednoznacznie określić.
Idź do oryginalnego materiału