Marek Baterowicz - LIST OTWARTY DO PREZYDENTA KAROLA NAWROCKIEGO

solidarni2010.pl 2 dni temu
Felietony
Marek Baterowicz - LIST OTWARTY DO PREZYDENTA KAROLA NAWROCKIEGO
data:19 sierpnia 2025 Redaktor: GKut

...a będzie on niedługi , gdyż były szef Instytutu Pamięci Narodowej posiada wystarczajacą wiedzę o polskich dziejach od 1945 do dnia dzisiejszego, co zwalnia mnie od wyjaśnień dlaczego te słowa Juliusza Słowackiego przez cały czas pasują do obecnej sytuacji narodu:“

"Oto zmartwychwstali, ale nie mogą odwalić mogiły” (“Anhelii”, Rozdział VIII). I tak ma być w 36 lat od okrągłego stołu? Chyba zbyt wielki jest ciężar rzekomo minionej epoki PRL-u i to on nie pozwala nam utworzyć polskiego państwa, a upadający w 1989 PZPR wykluczył taką ewentualność, bo wprawdzie proklamowano III RP, ale był to twór nie mający jeszcze atrybutów polskiego państwa ani prawdziwej demokracji. Ta III RP była i jest atrapą, grą pozorów, gdyż naprawdę zabroniono nam myśleć o wskrzeszeniu Polski niepodległej i polskiego państwa. Jego embrion – rząd Jana Olszewskiego – usunięto więc w 1992. Ta polityczna aborcja zniweczyła nasze nadzieje, natomiast ocaliła relikty PRL-u, które zatruły na długo nasze odchodzenie od komunizmu, naszą “transformację”. Dopiero w 2015 – wraz z Dobrą Zmianą – nasze serca ożywiła nadzieja na spełnienie marzeń, niestety dzika opozycja wraz z presją Unii Europejskiej (a choćby nieprzemyślane weto z 2017) hamowały reformę III RP, którą powoli prowadził PiS ze Zjednoczoną Prawicą. Co było potem wiedzą już wszyscy. A w 2023 doszło do wyborów , podczas których pewne lokale wyborcze były czynne aż do trzeciej w nocy! I niestety uznano to za legalne, a nie za złamanie przepisów? Zabrakło większości. I natychmiast peerelczycy, czując poparcie UE, rzucili się do dziobania PiS-u, tych ludzi sumienia, wymodlonych dla Polski przez św. Jana Pawła II. Ci peerelczycy właśnie pilnują, aby przypadkiem owi ludzie sumienia nie wyzwolili naszej Ojczyzny spod okupacji peerelczyków, których interesy zbiegają się z interesami obcych agentur. I dlatego peerelczycy siedzą okrakiem na nas i nie chcą wypuścić narodu z mogiły, mogiły zasypanej dawno za stalinizmu, bo wtedy właśnie zamordowano Polskę. Okres stalinizmu kończył bowiem zagładę Polski, rozpoczętą układem Ribbentrop-Mołotow. Nie zabito jednak ducha Polski, on dalej wędruje w milionach Polaków i żyje w tych, co zmartwychwstali!

Niestety, nie odpowiada to właśnie peerelczykom, opętanych nienawiścią do Polski i PiS-u – jak długo jeszcze ? Niebawem minie 40 lat od upadku “ludowej” republiki! I ci skażeni ideologicznie Polacy mają wiecznie dyktować warunki? Panie Prezydencie, wyzwól nas i Polskę z tej opresji, przywróć praworządność i sens kodeksów, pragniemy żyć w Ojczyźnie, gdzie panują prawdziwe wartości a szanowane są Boże przykazania, a także historia polskiego narodu.

Marek Baterowicz

Marek Baterowicz, ur.1944) jako poeta debiutował na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Studenta” (1971). Debiut książkowy - „Wersety do świtu” (W-wa,1976); tytuł był aluzją do nocy PRL-u. W 1981 r. wydał poza cenzurą zbiór wierszy pt. „Łamiąc gałęzie ciszy”. Od 1985 roku na emigracji, od 1987 w Australii. Autor kilku tytulów prozy(M.in "Ziarno wschodzi w ranie"-1992 w Sydney i 2017 w Warszawie) oraz wielu zbiorów poezji, jak np. „Serce i pięść” (Sydney, 1987), „Z tamtej strony drzewa” (Melbourne, 1992 – wiersze zebrane), „Miejsce w atlasie” (Sydney, 1996), „Cierń i cień” (Sydney,2003), „Na smyczy słońca” (Sydney, 2008). W 2010 r. we Włoszech ukazał się wybór wierszy - „Canti del pianeta”, następnie "Status quo" (Toronto, 2014), zbiór opowiadań – „Jeu de masques” (Nantes,2014),"Nad wielką wodą" (Sydney,2015) oraz e-book jego powieści marynistycznej, osadzonej w XVI wieku „Aux vents conjurés”.(www.polskacanada.com/aux-vents-conjures-par-marek-batter

Idź do oryginalnego materiału