Marcowa waloryzacja zaskoczy emerytów. Będą wściekli

1 godzina temu
Zdjęcie: Waloryzacja emerytur w 2026 zaskoczy seniorów. Będą wściekli | foto Archiwum


Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie, zgodnie z którym waloryzacja od marca 2026 roku wyniesie 4,9 procent. Wskaźnik ten jest efektem zastosowania ustawowego wzoru – czyli inflacji powiększonej o 20 procent realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej z poprzedniego roku.

Dla porównania: w 2023 roku świadczenia wzrosły aż o 14,8 procent, w 2024 roku o 12,1 procent, a w 2025 roku o 5,5 procent. Różnica jest zatem widoczna gołym okiem – seniorzy muszą przyzwyczaić się do podwyżek, które w praktyce nie nadążają za rosnącymi kosztami życia.

Minimalna emerytura – wzrost o 92 złote brutto

Najbardziej obrazowym przykładem jest minimalna emerytura. w tej chwili wynosi ona 1878,91 zł brutto. Po marcowej waloryzacji świadczenie to wzrośnie do około 1970,98 zł brutto. To podwyżka o zaledwie 92 złote przed potrąceniem podatków i składek, czyli około 84 złote netto.

Podobnie wyglądają wyliczenia dla innych świadczeń:

  • emerytura w wysokości 2500 zł brutto wzrośnie o 122 złote,
  • emerytura 3000 zł brutto powiększy się o 147 zł brutto.

Tak niewielkie kwoty trudno porównać z tym, co seniorzy otrzymywali jeszcze dwa lata temu, gdy podwyżki liczyło się w setkach złotych miesięcznie.

Trzynastka i czternastka w 2026 roku

Niska waloryzacja znajdzie odbicie także w dodatkowych świadczeniach. Trzynasta emerytura będzie równa minimalnej, a więc wyniesie około 1971 zł brutto.

Znacznie bardziej problematyczna będzie czternastka. Jej pełną wysokość otrzymają tylko ci seniorzy, których świadczenie nie przekracza 2900 zł brutto. Ponieważ próg ten nie podlega waloryzacji, przy rosnących emeryturach coraz więcej osób straci prawo do pełnej kwoty i otrzyma świadczenie pomniejszone.

Spór w Radzie Dialogu Społecznego

Dlaczego rząd nie zdecydował się na wyższy wskaźnik waloryzacji? W czerwcu i lipcu 2025 roku toczyły się rozmowy w Radzie Dialogu Społecznego. Strona związkowa domagała się, aby wskaźnik obejmował 50 procent realnego wzrostu płac. Propozycja ta została jednak odrzucona przez rząd.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej tłumaczy decyzję koniecznością zachowania dyscypliny fiskalnej. – Wskazywano na rosnące wydatki na obronność, transformację energetyczną i potrzebę konsolidacji finansów publicznych w obliczu zwiększającego się zadłużenia państwa – podkreślają eksperci.

Według wyliczeń koszt waloryzacji przy wskaźniku 4,9 procent wyniesie około 22 miliardy złotych. Gdyby przyjęto propozycję związków, kwota ta byłaby znacznie wyższa, co oznaczałoby dodatkowe miliardy obciążeń dla budżetu.

Seniorzy tracą siłę nabywczą

Ekonomiści ostrzegają, iż tak niska waloryzacja prowadzi do realnego spadku wartości świadczeń. choćby jeżeli ogólny wskaźnik inflacji w 2025 roku okaże się niższy, koszyk wydatków charakterystyczny dla seniorów – obejmujący głównie żywność, energię i leki – może rosnąć w szybszym tempie.

Dla przykładu: emeryt z obecnym świadczeniem 2200 zł brutto dostanie netto jedynie 98 zł miesięcznie więcej. Taka kwota nie wystarczy, by zrekompensować rosnące rachunki czy ceny w sklepach.

Co mogą zrobić seniorzy?

Eksperci podkreślają, iż w obecnej sytuacji warto sprawdzić wszystkie dostępne formy wsparcia. Wielu emerytów nie wie, iż ma prawo do dodatków lub ulg podatkowych, które mogą poprawić ich sytuację finansową.

Osoby w lepszej kondycji zdrowotnej mogą pomyśleć o dorabianiu do emerytury, pamiętając o limitach dochodowych. Z kolei ci, którzy dopiero przygotowują się do zakończenia pracy zawodowej, powinni rozważyć dodatkowe formy oszczędzania – tak, by w przyszłości mniej dotkliwie odczuwać skutki niskiej waloryzacji.

Ostateczne dane w lutym 2026

Trzeba pamiętać, iż przedstawione wyliczenia są prognozami. Ostateczny wskaźnik waloryzacji poznamy w lutym 2026 roku, kiedy GUS opublikuje dane dotyczące inflacji i wzrostu płac za 2025 rok.

Nowe stawki będą obowiązywać od 1 marca 2026 roku. Waloryzacja obejmie wszystkie świadczenia z ZUS, w tym renty rodzinne, socjalne i wdowie. Seniorzy nie będą musieli składać żadnych dodatkowych wniosków – podwyżki zostaną naliczone automatycznie.


Idź do oryginalnego materiału