Marcin Bogdan: Przełom w sprawie Smoleńska

Było zatem jasne od samego początku, iż wśród oskarżonych i przykładnie ukaranych prawicowych polityków znajdzie się Antoni Macierewicz. Wszak, zdaniem w tej chwili rządzących, rozpowszechniał on fałszywe informacje o rzekomym zamachu w Smoleńsku, negował niszczycielską siłę brzózki Bodina a Rosjan posądzał o czyny nieludzkie, całkowicie obce ich wielowiekowej tradycji. Było zatem tylko kwestią czasu, kiedy do prokuratury zostanie skierowany akt oskarżenia a Antoni Macierewicz stanie przed sądem, by odpowiedzieć za rozpowszechnianie kłamstw i sianie nienawiści.
Długo trzeba było czekać, ale doczekaliśmy się. 15 grudnia 2025 roku prokurator z Zespołu Śledczego nr 4 Prokuratury Krajowej skierował do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Antoniemu Macierewiczowi. Jak poinformował Przemysław Nowak, rzecznik tejże prokuratury, Macierewicz został oskarżony o to, iż „Ujawniał informacje niejawne o wszystkich możliwych klauzulach niejawności, ściśle tajne, tajne, zastrzeżone i poufne. Ujawniał te informacje zarówno w dokumentach urzędowych, które były publikowane na stronie Ministerstwa Obrony Narodowej jak również w czasie wywiadów telewizyjnych”.
Tak, Antoni Macierewicz nie został oskarżony o rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o rzekomym zamachu, o szerzenie kłamstwa, ale został oskarżony o ujawnianie informacji tajnych i ściśle tajnych. To przełom w sprawie Smoleńska. Prokuratura formułując akt oskarżenia przyznała pośrednio, iż w Smoleńsku nie doszło do katastrofy, tylko, iż był to zamach. Przyznała też, iż informacje o zamachu objęte były „wszystkimi możliwymi klauzulami niejawności”, za których złamanie ma być osądzony i przykładnie ukarany Antoni Macierewicz.
Jeszcze podczas zeszłorocznych Świąt Bożego Narodzenia, przy wigilijnych stołach, toczył się spór dzielący polskie rodziny. Spór o to, co naprawdę wydarzyło się w Smoleńsku. Spór, który dzielił, spór, który się nie zabliźniał, spór, który nieustannie krwawił. Spór, który zamykał drogę do pojednania w rodzinach, wśród znajomych i sąsiadów, spór, który zamykał drogę do narodowego pojednania. I oto teraz, w Boże Narodzenie 2025 roku, spór o to, czy była to katastrofa czy zamach, zastępuje spór o to, czy informacja o tym, iż był to zamach powinna być jawna czy utajniona. Spór o jakże innym charakterze. Spór, który też może dzielić. Ale wobec ujawnienia przez Antoniego Macierewicza tego co miało być tajne, ściśle tajne, zastrzeżone i poufne, wobec ujawnia prawdy, spór ten staje się bezprzedmiotowy. Bo trudno oczekiwać, by było dalej tajne to co już zostało ujawnione.
Znamienne jest też to, iż Mariusz Błaszczak, który ujawnił plany obrony przed Rosją na rubieży Wisły, plany oddania Rosji bez walki połowy polskiego terytorium również nie został oskarżony o kłamstwo tylko o ujawnienie informacji tajnych i ściśle tajnych. Te dwa akty oskarżenia mogą stać się kamieniem węgielnym polskiego narodowego pojednania. Pojednania wokół prawdy. Bo tylko prawda nas wyzwoli, bo tylko prawda jest ciekawa, bo tylko prawda jest warta tego, by zrzucić z niej zasłonę tajności i poufności. Tylko prawda. Tylko wokół prawdy może dość do narodowego pojednania, tylko na fundamencie prawdy Polacy mogą się zjednoczyć.
Marcin Bogdan
Osoby, które są zainteresowane posiadaniem książki, prosimy o dobrowolną wpłatę na cele statutowe Stowarzyszenia Solidarni2010 oraz złożenie zamówienia na adres [email protected], podając jednocześnie informację na jaki adres ma być wysłana przesyłka. W przypadku odbioru w paczkomacie, prosimy o podanie nr telefonu i miejsca odbioru.
Oto nr konta:
67 2490 0005 0000 4520 4582 2486
Książka wydana została staraniem i środkami członków Stowarzyszenia Solidarni 2010 w ramach działań statutowych.




