Marcin Bogdan: Na straży wolności

solidarni2010.pl 1 tydzień temu
Felietony
Marcin Bogdan: Na straży wolności
data:12 października 2025 Redaktor: GKut

Czym jest wolność? Wolność definiowana jest jako: „Brak przymusu, możliwość działania i wyrażania siebie zgodnie z własną wolą. Sytuacja, w której można swobodnie dokonywać wyborów spośród wszystkich dostępnych opcji bez zewnętrznego przymusu, ograniczeń czy manipulacji”.

O wolności śpiewali Chłopcy z Placu Broni w utworze Bogdana Łyszkiewicza z roku 1990:

„Wolność kocham i rozumiem

Wolności oddać nie umiem”

I na straży tej wolności postanowiła stanąć Unia Europejska, a dokładnie Parlament Europejski, który 7 października odebrał Danielowi Obajtkowi immunitet. Sprawa była tak oczywista, iż choćby nie liczono głosów, ile za a ile przeciw. Las rąk podniesionych za odebraniem Obajtkowi immunitetu dostrzegłby choćby niewidomy. Sprawa była oczywista, bo Daniel Obajtek dopuścił się przestępstwa ograniczenia właśnie tej wolności, której broni UE. Oto w roku 2023, będąc Prezesem Orlenu, nakazał wycofanie ze sprzedaży na stacjach benzynowych należących do koncernu egzemplarzy tygodnika „NIE” z obrazoburczym wizerunkiem Jana Pawła II na okładce. Tłumaczył to następująco: "Podjąłem decyzję o wycofaniu ze wszystkich punktów sprzedaży Orlenu nowego wydania Tygodnika NIE, którego okładka przekracza wszelkie granice. Mamy miejsce dla wszystkich tytułów prasowych, ale nie ma zgody na mowę nienawiści i niszczenie autorytetu Świętego Jana Pawła II".

W ten sposób Daniel Obajtek próbował ograniczyć wolność i to w dodatku w jej najbardziej pożądanym wymiarze, w wymiarze szargania świętości, obrażania katolików, świętokradztwa. A to przecież kwintesencja wolności, na której straży stanął Parlament Europejski. Teraz, pozbawiony immunitetu Obajtek, może stanąć przed wolnym sądem, który, w obronie wolności będzie mógł skazać go na wieloletnie pozbawienie wolności za ograniczanie tejże wolności.

Tego samego dnia, 7 października, Parlament Europejski rozpatrywał też inny wniosek o uchylenie immunitetu, wniosek o uchylenie immunitetu włoskiej europoseł Ilarii Salis. Tyle, iż w tym przypadku już sam wniosek był próbą ograniczenia wolności, dlatego Parlament Europejski, stając ponownie na straży wolności, wniosek ten odrzucił. Ilaria Salis nie stanie zatem przed sądem, choć oskarżona jest o usiłowanie zabójstwa. Ilaria Salis, aktywistka lewicowej Antify, w lutym 2023 roku w Budapeszcie uczestniczyła w pobiciu ze szczególnym okrucieństwem przypadkowych osób. Może nie tyle osób przypadkowych, ale takich, które Salis uznała za osoby o prawicowych poglądach. Ponieważ były to osoby spotkane na ulicy, nieznane jej osobiście, w ocenie ich prawicowości kierowała się oceną ich ubioru. Niewykluczone, iż już sam fakt, iż były ubrane świadczył o ich prawicowości. Przecież, gdyby było inaczej, to osoby te, w miejscu publicznym jakim jest ulica, paradowałyby jeżeli nie roznegliżowane, to co najmniej w jakichś mocno wyuzdanych strojach. Ilaria Salis, korzystając z niczym nieograniczonej wolności, użyła wobec osób o domniemanych poglądach prawicowych gazu pieprzowego, kopała je i biła pałką teleskopową.

Niepokojący jest jednak liczbowy wynik głosowania, a mianowicie 306:305. Tym razem, w odróżnieniu od głosowania w sprawie Obajtka, policzono głosy i okazało się, iż zaledwie jeden głos, iż to jeden głos zdecydował o obronie wolności. Wolności do poniżania, do bicia i znęcania się nad innymi ludźmi, do świadomego narażanie drugiego człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia, wolności do stosowania szczególnego okrucieństwa w imię lewackich ideologii. Jakie emocje musiały towarzyszyć Ilarii Salis podczas głosowania, gdy prawdopodobnie rozważała, czy poddać się bezwolnie procedurze głosowania, czy skorzystać z wolności i rozpylić gaz pieprzowy w sali europarlamentu, tak jak zrobiła to wtedy, na ulicach Budapesztu. Emocje, które prawdopodobnie towarzyszyły jej od dzieciństwa, gdy nieraz słyszała, iż ktoś ma „dwie lewe ręce”, iż ktoś wstał „lewą nogą z łóżka”, iż ktoś prowadzi „lewe interesy”, ma „lewe dochody” albo legitymuje się „lewymi papierami”. Dorastała prawdopodobnie w atmosferze, iż prawo zakazuje tego co lewe. Ale doczekała czasów, gdy została europosłem, gdy na straży wolności stanął Parlament Europejski, na straży jej wolności, niczym nie ograniczonej wolności.

Czym jest wolność? Atrybutem wolności jest odpowiedzialność, która mówi, iż „Korzystanie z wolności wiąże się z obowiązkiem ponoszenia konsekwencji swoich wyborów oraz szanowania wolności innych”. O tym w obu głosowaniach, uchylenia immunitetu Daniela Obajtka i odrzucenia wniosku o uchylenie immunitetu Ilarii Salis, Parlament Europejski zapomniał. Zapomniał lub nie wiedział. Może nie tyle nie wiedział, co nie chciał wiedzieć.

Marcin Bogdan

***

Od redakcji:
Przypomianmy, iż można nabyć książkę Marcina Bogdana "OSTATNIE LATA POLSKI W FELIETONACH"

Osoby, które są zainteresowane posiadaniem książki, prosimy o dobrowolną wpłatę na cele statutowe Stowarzyszenia Solidarni2010 oraz przesłanie informacji na adres [email protected]

Oto nr konta:

67 2490 0005 0000 4520 4582 2486

Książka wydana została staraniem i środkami członków Stowarzyszenia Solidarni 2010 w ramach działań statutowych.

Idź do oryginalnego materiału