Małgorzata Przybyło żegna się z Nadleśnictwem Brzesko po 37 latach pracy

informatorbrzeski.pl 15 godzin temu

W życiu każdej instytucji przychodzi taki moment, gdy wypowiadane słowo „dziękujemy” staje się nie tylko uprzejmym gestem, ale głębokim wyrazem wdzięczności, uznania i szacunku. W Nadleśnictwo Brzesko, Lasy Państwowe właśnie przeżywamy taką chwilę – na zasłużoną emeryturę po niemal 37 latach pracy przechodzi Małgorzata Przybyło, osoba, której leśna służba rozpoczęła się w 1988 roku.

To wtedy, jako młoda stażystka, rozpoczęła swoją zawodową drogę z Lasy Państwowe. Już wtedy wykazywała się pracowitością, dokładnością i pasją do lasu, które gwałtownie zaowocowały awansem – przez kolejne dwa lata pełniła funkcję podleśniczego w Leśnictwie Jodłówka, gdzie zdobywała bezcenne doświadczenie w pracy terenowej.

Następnie swoje zawodowe losy związała z biurem Nadleśnictwa Brzesko, gdzie przez dziesięciolecia była niezastąpioną częścią działu gospodarki leśnej – związaną z szeroko pojętą sprzedażą drewna. I choć mówimy o liczbach, metrach sześciennych, sortymentach i fakturach – to właśnie w tym „drewnie” kryła się żywa energia leśnej gospodarki, a pani Małgorzata była jej motorem napędowym.

Precyzyjna, systematyczna, czujna – potrafiła zarządzać sprzedażą drewna z mistrzowską dokładnością, ale też z poczuciem humoru.

Na przestrzeni lat była też odpowiedzialna za systemy administracyjne w Nadleśnictwie, odpowiadając m.in. za obsługę systemów informatycznych Lasów Państwowych, raportowanie i wsparcie merytoryczne. Jej wkład w pracę zespołów zadaniowych przy Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krakowie został wielokrotnie zauważony i doceniony – głównie dzięki jej ogromnej wiedzy, zaangażowaniu i umiejętności współpracy.
Ale Pani Gosia to nie tylko specjalista z ogromnym doświadczeniem. To przede wszystkim człowiek, który potrafił słuchać, pomagać, doradzić i wspierać. Osoba, która z ciepłem podchodziła do współpracowników, przez lata nikomu nie odmówiła pomocy – niezależnie, czy chodziło o zawiłości sprzedaży, systemu, czy po prostu rozmowę przy kawie.

– Dziś mówimy „dziękujemy” – nie tylko za ogrom pracy, ale też za wszystkie wspólne lata, za codzienność przeplataną żartem, za zespół, którego była Pani filarem. Za ciche chwile skupienia przy dokumentach i te głośniejsze – przy sukcesach, jubileuszach i pożegnaniach.

Pani Małgorzato – dziękujemy za każdą chwilę spędzoną razem w służbie leśnej.

Życzymy spokojnych poranków, by ta nowa droga już bez porannego logowania do systemu była spokojna, radosna i pełna tego co daje szczęście. Życzymy czasu dla bliskich i zdrowia, które pozwoli cieszyć się Pani tą zasłużoną emeryturą.

Pozostaje Pani w sercach całego zespołu Nadleśnictwa Brzesko – jako profesjonalistka, koleżanka i wyjątkowy człowiek – podkreślają pracownicy brzeskiego Nadleśnictwa.

„Od pierwszych dni, gdy Lasy witały,
Byłaś tu z nami — wierna, wytrwała.
Z informatyką, z marketingiem, z księgowością,
Zawsze z pomocą, z sercem, z radością.
Sumienna, dokładna, z uśmiechem dnia,
Tak wiele dobrego w pamięci się ma.
Pracowita dusza, koleżanka wspaniała —
Twoja obecność naprawdę wiele nam dała.
Dziś mówimy „do zobaczenia”, nie „żegnaj” wcale,
Bo choć czas emerytury przed Tobą wspaniały,
To ślad Twój zostanie — w każdym z nas,
W tych wspomnieniach, które przetrwają czas.
Niech teraz każdy poranek Cię wita
Bez budzika, bez pośpiechu, bez terminu do “odbita”.
Niech euforia i spokój prowadzą Cię w drogę,
A my – z wdzięcznością – ślemy dobrą wróżbę.
Dziękujemy, Małgosiu, za każdy Twój dzień,
Za serce, za ciepło, za zaangażowanie.
Niech ta emerytura będzie jak sen —
Pełna wolności, spełnienia, wytchnienia”

Z leśnymi pozdrowieniami Darz Bór – koleżanki i koledzy z Nadleśnictwa Brzesko.

foto: M. Oryńczak

Nadleśnictwa Brzesko

Idź do oryginalnego materiału