Magia światełek świątecznych czy… zanieczyszczenie światłem?

1 godzina temu
Zdjęcie: zanieczyszczenie światłem


Lampki na dachu, choince przed domem, ogrodowej altanie. Amerykańska moda na oświetlanie całych ulic ma się w Polsce coraz lepiej, a wielu z nas ta przedświąteczna iluminacja zachwyca. Niestety, są też skutki uboczne – zanieczyszczenie światłem to ciemna strona obchodów świąt Bożego Narodzenia, o której mało kto wspomina.

Łuna nad miastem, czyli ALAN

Sztuczne oświetlenie w nocy (ALAN, z ang. artificial light at night) to jedna z największych zmian krajobrazowych ostatniego stulecia. Wynalezienie elektryczności pozwoliło zmienić niebezpieczne ciemne ulice w rozświetlone arterie ze sklepami, których witryny nigdy nie gasną. Zanieczyszczenie światłem w miastach jest już tak duże, iż ich mieszkańcom trudno jest dostrzec gwiazdy na niebie.

Zima i adwent tylko potęgują skalę tego zjawiska. Według NASA niektóre regiony na Ziemi są w grudniowe noce choćby o 50 proc. jaśniejsze niż w innych miesiącach. Sąsiedzi prześcigają się w dekorowaniu domów, a sklepy zbijają fortunę na świecących reniferach i kilometrach lampek. jeżeli dodatkowo spadnie śnieg, poświata pozostało wyraźniejsza, a ciemno nie jest już nigdzie i nigdy.

Ludzie świętują, przyroda cierpi

Jak pisaliśmy w Wodnych Sprawach przed dwoma laty, zewnętrzne sztuczne oświetlenie zakłóca naturalne cykle świetlne, które regulują życie wszystkich organizmów na Ziemi, łącznie z człowiekiem. Nie jest przypadkiem, iż wiele kwiatów zwija się po zmroku, a zwierzęta preferują nocny lub dzienny tryb życia – to ważne strategie przetrwania warunkujące równowagę w ekosystemach.

Szerokie badania naukowe dowodzą jednoznacznie, iż zanieczyszczenie światłem:

  • dezorientuje gatunki poruszające się w nocy, w tym m.in. ptactwo wędrowne czy młode żółwie morskie, które po wykluciu instynktownie podążają za jaśniejszym horyzontem morza;
  • pozbawia zwierzęta żerujące nocą ochrony, wystawiając je na ataki drapieżników;
  • zakłóca rytuały godowe, ograniczając płodność gatunków;
  • rozregulowuje dobowy cykl snu i aktywności, prowadząc do wyczerpania i osłabienia;
  • ogranicza aktywność nocnych owadów, co skutkuje spadkiem poziomu zapylania niektórych roślin.

Niemieckie badania z 2018 r. sugerują też, iż zanieczyszczenie światłem wpływa negatywnie na procesy rządzące ekosystemami wodnymi, zakłócając migracyjne i rodzicielskie zachowania wielu gatunków ryb.

Międzynarodowa organizacja DarkSky, walcząca o zachowanie ciemnego nieba nocnego, doliczyła się już ponad 5 tys. publikacji na temat zanieczyszczenia światłem. Ich pogłębiona analiza dowodzi, iż ALAN jest coraz poważniejszym zagrożeniem dla różnorodności biologicznej i jednocześnie faworyzuje rozprzestrzenianie się inwazyjnych gatunków obcych. Coraz więcej jest też dowodów na negatywny wpływ nocnego oświetlenia na organizm człowieka, w szczególności w kontekście wzrostu ryzyka wystąpienia zaburzeń snu, depresji, degeneracji siatkówki, choroby serca oraz nowotworów.

Warto przeczytać: Wpływ rosnącego kryzysu wodnego na ptaki wędrowne

Jak ograniczyć zanieczyszczenie światłem w święta?

Boże Narodzenie powinno być okresem zrozumienia i empatii, nie tylko w stosunku do ludzi, ale także naszych braci mniejszych. Z tą myślą warto radykalnie ograniczyć ilość zapalanych światełek – niech będą symboliczne, a co najważniejsze gaszone na noc. Latarenka ze świeczką na werandzie to piękny hołd dla tradycji, który jest jednocześnie okazaniem szacunku przyrodzie.

Australijska grupa uczelni wyższych Biodiversity Council zachęca, aby wybierać światełka bardziej przygaszone i za wszelką cenę unikać białych i niebieskich diod LED, które są najbardziej dezorientujące. Nie bez znaczenia jest też rozmieszczenie świecących dekoracji – drzewa i krzewy warto pozostawić przyrodzie, a skupić się na elementach nieożywionych!

Idź do oryginalnego materiału