Maciej Orłoś włączył TV Republika i opadły mu ręce. Wszystko przez relacje o powodzi. „Podła szczujnia”

2 godzin temu
Maciej Orłoś bezlitośnie podsumował działania TV Republika w trakcie powodzi. „Manipulacje, chamstwo, kłamstwa, łajdactwa” – napisał dziennikarz. TV Republika wkurzyła Macieja Orłosia – Dziś na zakończenie „Teleexpressu” nie mam dla państwa żadnej śmiesznostki. Muszę powiedzieć coś całkiem serio – to jest mój ostatni „Teleexpress”, żegnam się z państwem. Chciałbym bardzo podziękować ze te ponad 25 lat spotkań w „Teleexpressie” i w innych programach Telewizji Polskiej. Do zobaczenia w innym miejscu – powiedział 31 sierpnia 2016 r. Maciej Orłoś. Dziennikarz nie miał zamiaru firmować swoją twarzą pisowskiej propagandy, która wylewała się z TVP po objęciu rządów przez Jarosława Kaczyńskiego. Takiej decyzji można było tylko przyklasnąć, w końcu wielu dziennikarzy, prezenterów czy artystów sącząca się żółć z ekranu nie przeszkadzała. Nic więc dziwnego, iż gdy Maciej Orłoś włączył teraz TV Republika, to mocno się wkurzył. Wszystko przez narrację stacji w obliczu powodzi. – Manipulacje polityków prawej strony, wykorzystywanie powodzi do celów politycznych, cyniczna gra – straszne to jest. Manipulacje, chamstwo, kłamstwa, łajdactwa – przymiotników jest sporo TV Republika. Czy oni naprawdę uważają, iż to ma cokolwiek wspólnego z dziennikarstwem? To zwykła ordynarna, podła szczujnia – napisał Maciej Orłoś na portalu X. I wiecie co? W pełni się z tym zgadzamy. Nie czas
Idź do oryginalnego materiału